@Gepard_z_Libii już odniosłem się do tego co pisałeś w pierwszym poście.
Koleś, wierz sobie w co chcesz, nazywaj mistyczny irracjonalizm racjonalizmem, tylko nie wiem czemu jesteś zdziwiony, że są ludzie którzy widząc argumenty oparte na uczuciach nie nazwą ich logicznymi. Logika polega na tym, że jedno wynika z drugiego, zaś argument o tym, że istnieją inne światy oparty tylko i wyłącznie na przeczuciach jest właśnie miałki, bo niewiele jest tutaj pola do dyskusji. Zwłaszcza, że widać mocną tendencyjność i podałeś przykłady wyłącznie które nie popadają w śmieszność, gdzie przecież jeżeli wszystko jest możliwe to zaraz obok tej symulacji powinna znajdować się możliwość, tego, że nasza świadomość to tylko melodia godowa pięćsetnego wymiaru.
Mistycyzm dokładnie na tym polega, że niczego nie wyjaśnia, to jest tylko skategorzywanie tego w jaki sposób dochodzi się do wniosków. Mistycyzm dochodzi do wniosków poprzez pełną akceptację tajemnicy - twoją tajemnicą jest możliwość wszystkiego. To jest też dogmat, ponieważ po prostu twierdzisz, że wszystko jest możliwe i nie podajesz żadnych na to dowodów. Ot, logika w twoim wykonaniu.
Zawsze problem z tego typu "dyskusjami" jest, że właśnie sprowadza się do miałkiego obracania wokół podstawowych dogmatów które ciężko jest u kogoś przełamać przy okazji nie obrażając czyichś uczuć religijnych.
Żyj swoim życiem ale już taka prosta dyskusja to dla ciebie zbyt duża ingerencja w twoje prywatne życie, dyskusja na platformie internetowej gdzie ty nie dałeś komuś żyć swoim życiem i zamiast pozwolić komuś żyć wedle zasady "zaświaty nie istnieją" zacząłeś swoją ingerencję podobną do mojej tylko skierowanej do ciebie? Znane Ci jest pojęcie hipokryzji?
O białej czekoladzie nic nie znalazłem, także ten fragment nie jest dla mnie do końca zrozumiały. Zgaduję, że chodzi o to, że ktoś ją lubił, a ktoś inny próbuje przekonać, że nie może jej lubić, bo on jej nie lubi ale w takim razie to sprawę chyba wyjaśniłem akapit wyżej.