OK, uwaga, szalone pytanie:

Jakie są za i przeciw by pracownik ODMÓWIŁ podwyżkę oferowaną od szefostwa? Jesteś właśnie ściągnięty z biurka siadasz przed biurem szefa z aneksem i widzisz tą "korektę" płacy. Brzmi jak z automatu prawda? Ale przecież to jest jakiś wybór:

Podpisać albo i nie.


Przeciw:

  • szef się wkurwi, weźmie Cię za dziwaka, jesteś do skreślenia, bo z pie⁎⁎⁎⁎⁎⁎ętymi się nie pracuje

Zalety:

  • możliwość targowania innych benefitów w danej pracy?

  • krótkotrwała satysfakcja z pokazania swoistego środkowego palca wobec szefa...

  • ... tym bardziej jeśli rzucone zostały ochłapy nie mające nawet okrągłego procenta, ale to już ch⁎⁎⁎wa firma


#pracbaza #praca #korposwiat #korposzczury i może jakaś #depresja

Komentarze (8)

Rimfire

@wielkaberta czasem nawet kilka złotych podwyżki może zaprzepaścić jakieś benefity czy to pracownikowi czy domownikom. Na przykład mieszkasz z siostrą co jest na studiach dziennych i ona się ledwo kwalifikuje na stypendium socjalne, ale teraz masz podwyżkę i przekroczyła warunek dochodowy domostwa, czy jak to tam się nazywa. Właśnie spoko szef, że pyta.

jonas

Dostałem kiedyś telefon od kierownika, żeby przyjść do jego kanciapy, bo ma coś dla mnie do podpisania. Wchodzę, bążur, tego-szmego, tu przysłali z kadr, podpisz, podwyżkę dostałeś. Aha, fajnie, ale weź mi tu podpisz. Co to jest? Wypowiedzenie, znalazłem inną pracę, elo. Czej czej czej, jak wypowiedzenie, co ty, przecież ja muszę kogoś na zastępstwo znaleźć, nie chcesz podwyżki? Nie.


Za odmową przyjęcia podwyżki przemawiała stawka, podwyższająca wynagrodzenie ze 2100 zł brutto na 2600 zł brutto (to było w 2012 roku) oraz nowa praca, z ofertą 3000 netto. Funtów brytyjskich.

wielkaberta

@jonas Uspokój się, bo takiego kościeja można dostać czytając to.

jonas

@wielkaberta Mam trochę takich anegdotek z własnego bajeranckiego CV, to się od czasu do czasu jakąś podzielę.

Gustawff

To naprawdę zależy od wysokości podwyżki i czy wiążą się z tym jakieś dodatkowe obowiązki.

JackDaniels

@Gustawff dokładnie. Sam w jednej firmie jak były podwyżki i miałem dostać jakieś marne grosze to powiedziałem, że mam to w dupie i nie podpisałem aneksu. Oczywiście zacząłem też szukać czegoś innego i po 4 miesiącach rozstałem się z firmą. Jeszcze pamiętam że jak składałem wypowiedzenie to w HR upierali się, żeby podać powód, więc napisałem że "ostatnie podwyżki, których wysokość była jak uderzenie w twarz"

Half_NEET_Half_Amazing

u mnie ludzie nie podpisywali i składali wnioski o większe podwyżki

serel

Ziomek obronił doktorat i dostał propozycję 50 zł brutto podwyżki xDD dwa miesiące później już w nowej robocie był


Comarch, true story

Zaloguj się aby komentować