Oj źle mi dziś bardzo.
W sumie już dłuższy czas tak mi źle ale kilka dni jakoś szczególnie życie mnie gniecie.
Mocno zawaliłam ten miesiąc przez choroby dzieci i hospitalizacje, wyjebali mnie z urzędu pracy i nie mam ubezpieczenia i nie wiem co począć z terapią, psychiatrą na NFZ i pierdylionem wizyt u specjalistów na które czekam latami a będą niebawem
A do urzędu pracy mogę się zgłosić za 270 dni
Leków mi nie starczy, niczego mi nie starczy na dobrą sprawę.
Napisałam odmowę zaznaczając co się odjaniepawlało u mnie że nie mogłam się stawić ale czuję że nic to nie da...