Komentarze (4)

Heheszki

Salvia divinorum? Sprzedawali to w formie "ekstraktów". Moje pierwsze zderzenie z psychodelią - potencjalnie b. niebezpieczne, upalne lato, wolna chata, 14-latek, czwarte piętro, balkon i w ogóle.

Jeżeli dobrze pamiętam to był ekstrakt x5 (coś co polecano początkującym na [H] , 5,50,500 - bez znaczenia xD). No więc zgadza się -, jest taka szałwia "wieszcza", wtedy legalna, tak -ryje baniak, na krótko ale to krótko trwa wieczność no i przede wszystkim..

Heheszki

... w rękach niedoświadczonego użytkownika dzieją się z nim rzeczy niestworzone. Przez 5-10 minut które trwały ze dwie godziny byłem jebanym parowozem , nie jakimś dieslem, ale prawilnym Tomkiem. Jeździłem wokół salonu, dziękowałem obsłudze pkp, kazałem sobie zmieniać zwrotnice, dorzucać węgla żeby było więcej czadu i robiłem głośne FIU FIU pociągając spustem pary co było najbardziej bezsensu bo przecież byłem parowozem a nie maszynistą. Zajebiste doświadczenie, wszystko oddałem ziomkom za friko, żaden się nigdy nie przypucował jakim rodzajem pociągu został.

f16b2b24-0ae0-44d8-9281-aa920645450c
b394e41e-4d1f-4084-b00d-309fb1d5643c
aleextra

@Heheszki nigdy nie bądź dieslem

Heheszki

@aleextra nie wiem jakbym to zniósł, ale zaufałem białej damie i nie zawiodłem się - jestem dumny ze swojego totemu 🧘

Zaloguj się aby komentować