Od wczoraj przy przełykaniu dość ostro boli mnie gardło (okolice zaraz powyżej grdyki), a dzisiaj dodatkowo czuję się trochę osłabiony, ale jeszcze nie chory. Siłownię odpuszczam, dobrze że praca zdalna, więc nikogo nie zarażę, ale nie chciałbym wylądować w łóżku na tydzień, albo lepiej... Chyba za szybko zabrałem się za mycie okien ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Znacie dobre sposoby na uniknięcie, albo łagodniejsze przejście przeziębienia i pozbycie się bólu gardła?
Od kilku lat robię HP Potiona z połączenia niewielkiej ilości whisky, dużej ilości miodu i cytryny. Właśnie aplikuję pierwszą dawkę, jutro będzie dawka przypominająca i nie wiem czy na czterech się skończy ( ͡~ ͜ʖ ͡°)
#zdrowie #przeziebienie #leczenie