O tym, że "oni gotują herbatę na gazie"

Grosglik to bohater powieści ,,Ziemia Obiecana” Władysława Reymonta, Żyd, jeden z najbogatszych bankierów w Łodzi.
Do klasyki przeszła jego rozmowa, tak przedstawiona w filmowej adaptacji z 1974 r.

Grosglik wsadził ręce w kieszenie, spacerował po pokoju, gładził długo bokobrody i dopiero w końcu rzekł uroczyście:
– Ja chciałem panu powiedzieć, że mnie denerwuje ten ciągły brzęk szklanek w kantorze i to ciągłe syczenie gazu.
– Panie prezesie, przychodzimy tak wcześnie, że wszyscy śniadania jadają w kantorze.
– Na gazie gotują herbatę. Kto gaz płaci? Ja płacę. Ja płacę gaz na to, żebyście, panowie, mogli cały dzień pić herbatę! Gdzie tu jest sens! Od dzisiaj będziecie, panowie, płacili.
– I pan prezes pija przecież…
– Pijam, nawet zaraz się napiję. […] Mam myśl. Pijecie herbatę, pijcie i płaćcie za gaz, na tyle ludzi to niedrogo wyjdzie, a mnie dawajcie herbatę w procencie, bo przecież urządzenia gazowe są moje, w moim kantorze i pijacie w godzinach zajęcia.
– Dobrze, powiem kolegom.
– Ja to robię dla panów dobra, no bo teraz to oni się wstydzą pić herbatę, ich gryzie sumienie, że to na moim gazie, a jak każdy zapłaci gaz, to on będzie śmiały, on będzie mi mógł patrzeć prosto w oczy. To jest bardzo moralne, panie Szteiman, bardzo […] Robota nie gęś, ona się nie wytopi

Władysław Reymont
"Ziemia Obiecana"

https://www.youtube.com/watch?v=QdZo_X_H-ds

#książka #władysławreymont #literatura #ziemiaobiecana #gaz #herbata
Trismagist

Pan masz rybki w glowie.

Eber

@Trismagist  też genialny tekst, klasyk

Poborowy

ktoś wytłumaczył by mi co oznacza to powiedzenie "robota nie gęś, ona się nie wytopi"?

Kotuduchawinny

Gęsie sadło się szybko wytapia na smalec.

Zaloguj się aby komentować