O taką dróżką sobie idę i mógłbym myśleć teraz o problemach, których nie brakuje, jak każdemu i nawet coś tam się kłębi w mojej głowie, ale po co się tego czepiać?
Po co mam sobie to robić? Lepiej pomyśleć o chłopakach, którzy zasuwali tutaj z grabiami i jeździli zagęszczarką, aż im we łbie huczało, tylko po to żebym ja miał suche buty.
Zaraz ktoś napisze że oni to robili tylko dla forsy, ale nie każdy wszystko robi dla forsy.
I wiecie co? Słyszę kaczuszki
#spacer



