Nowy dzień? - Jest. Z rana z reguły wskakują mocne brzmienia, więc dziś to ja będę pierwszy. I zaproszę was do wysłuchania siedmioczęściowej suity Gustava Holsta - Planety [op 32.] w wykonaniu Orkiestry i Chóru Żeńskiego Filharmonii Narodowej. Dyrygentem był p. Maciej Tarnowski, zaś dyrygentem chóru p. Henryk Wojnarowski.
Gustav Holst (1874 - 1934) był angielskim kompozytorem muzyki poważnej, dyrygentem, puzonistą jak również pedagogiem. Życie Gustava Holsta naznaczone było cierpieniem. Wątłe zdrowie uniemożliwiło mu zostanie koncertującym pianistą, utrudniało pracę dyrygenta i kompozytora, w końcu przyczyniło się do jego przedwczesnej śmierci. Kompozycji i orkiestracji uczył się początkowo z materiałów pozostawionych przez Hectora Berlioza. Kiedy ojciec Holsta zrozumiał, że syn nie będzie mógł zostać koncertującym pianistą, zgodził się na jego studia kompozytorskie. W 1893 roku Gustav Holst rozpoczął studia w Royal College of Music. Uczył się tam nie tylko kompozycji, ale także gry na puzonie, być może wpłynęło to na charakterystyczną później dla niego orkiestrację, w której szczodrze wykorzystuje sekcję instrumentów dętych blaszanych. Pod wpływem Vaughana Williamsa, którego poznał w 1895 roku Holst zainteresował się rodzimą muzyką ludową oraz orientalnymi kulturami muzycznymi. Pozwoliło mu to ukształtować swój niepowtarzalny styl, który dziś stawia go wśród największych kompozytorów wszechczasów.
Dzieło to możemy interpretować w różny sposób. Liczne są głosy twierdzące iż Planety to nic innego jak metafora ludzkiego życia, w której kolejne części zabierają nas w symboliczną podróż w głąb "kosmosu" psychiki człowieka. Umysł poczynając od narodzin i walki (Mars) zagłębia się w marzeniach sennych (Wenus), uczestniczy w zabawie intelektualnej (Merkury)i tanecznej (Jowisz), kontempluje (Saturn), cofa się do pierwotnych stadiów rozwoju, biorąc udział w rytualnym magicznym misterium (Uran), w końcu osiągając najwyższy metafizyczny stopień wtajemniczenia (Neptun).
Inna interpretacja struktury Planet pochodzi od krytyka Davida Hurwitza. Twierdzi on że Jowisz jest punktem centralnym suity, zaś pozostałe części są swoim odbiciem lustrzanym. Tak więc Mars obejmuje ruch, zaś Neptun jest statyczny. Wenus jest wzniosła, podczas gdy Uran jest wulgarny. Merkury jest lekki i płynny, podczas gdy Saturn ciężki i powolny.
Podczas słuchania być może odczujecie fakt, iż pewne fragmenty już znane. Nie będzie to odczucie mylne. Fragmenty suity pojawiały się w wielu filmach i serialach, takich jak "Pierwszy krok w kosmos", "Człowiek który spadł na ziemię", "Mr. Robot", "BoJack Horseman", "Doctor Who" czy też "Simpsonowie". Planety były też inspiracją dla kompozytorów takich jak John Williams czy też Hans Zimmer.
Pewną ciekawostką jest to że kilka fragmentów z części "Jowisz - zwiastun radości" jest wykorzystywana w przez East Japan Railway Company, jednego z głównych przewoźników Japonii jako "departure melodies" na stacjach w regionie Greater Kantō.
Struktura:
I.Mars, the Bringer of War, (Mars, zwiastun wojny)
II.Venus, the Bringer of Peace, (Wenus, zwiastun pokoju)
III. Mercury, the Winged Messenge, (Merkury, skrzydlaty .posłaniec)
IV. Jupiter, the Bringer of Jollity, (Jowisz, zwiastun radości)
V. Saturn, the Bringer of Old Age, (Saturn, zwiastun starości)
VI. Uranus, the Magician, (Uran, mag)
VII. Neptune, the Mystic, (Neptun, mistyk)
https://www.youtube.com/watch?v=3OD_HzdZwKk

Zaloguj się aby komentować