#nostalgia #lata90 #lata80 #prasa #dziecinstwo
Lata 90. to wysyp tytułów na rynku prasy. Pamiętam, jak za dzieciaka biegałem codziennie do kiosku. Byłem fanatykiem, jak z pasty o wędkarzu. Miałem masę zainteresowań a niemal dla każdego hobbysty były gazety. Sport, muzyka, modelarstwo, historia, UFO... wszystko było w kiosku Ruchu. Rano w sobotę sprintem biegłem po "Przegląd Sportowy", "Sport" i "Tempo" a w środy po "Piłkę Nożna". Muzyka, dawaj do kiosku po "Tylko Rock", "Metal Hammera", "Brum". Czasami chodziłem tylko po to, by pooglądać okładki kolorowych czasopism. Jak byłem chory, to mama rano jeszcze przed wyjściem do pracy szła do kiosku żeby mi kupić "Przegląd Sportowy". Kochałem ten zapach gazety. Cały dzień mogłem sobie chorować i czytać gazety a koledzy w szkole męczyli się na lekcjach.
