@splash545
Jeśli masz pod ręką taką strefę to zdecydowanie lepiej z niej skorzystać niż nie. Nadleśnictwa dobierają je na zasadzie "żeby nam nie przeszkadzał", a niekoniecznie pod kątem turystycznym. Więc "jakość" noclegu jest podobnie nierówna, ale przynajmniej jesteś w tym miejscu legalnie
Co do ognisk to leśnicy ogółem są mocno uczuleni na nie. Inna sprawa czy ktokolwiek do Ciebie dotrze
Rozpalenie ogniska na dziko lub w strefie bez ognia to w zasadzie gwarantowane 500zł (jeśli jak wyżej). Jak je rozpalisz w miejscu gdzie dozwolone są kuchenki to spokojnie wynegocjujesz niżej, ale raczej nie brak mandatu.
Palenie w miejscu wyznaczonym lub za wcześniejszą zgodą jest ofc. ok. Tak samo jak na plażach - zakaz dotyczy lasu i sąsiedztwa (100m).