No więc któreś tam podejście i żadnych rekordów póki co nie ma, a nawet nie chce myśleć w tych kategoriach. Zasada dziś nie pije i tak chce jechać ile się da.
Śpię jak młody Bóg i nie dosypiam w ciągu dnia, łeb przewietrzony i lekki, w pracy kreatywny i pełen energii poziom języka angielskiego 3 level do góry, wygląd lepszy bo ryj mniej napuchnięte z czego pijący nie zdaje sobie sprawy no i mam siłę na ukochane bieganie!
Najbardziej świdruje głowę myśl, że jak to już nigdy nie wypije. To jest najszkodliwsza myśl przy odstawianiu alko. Resztę da się ogarnąc , ale ta myśl powraca z przemożnym uczuciem utraty czegoś. Trzymam się tego, że tłumaczę sobie że nic nie tracę tylko zyskuje. Oby tylko o tym pamiętać i nie dać się temu głosowi zwieść z drogi do celu. Oby tego głosu było z każdym dniem mniej. Pozdro i trzymajcie się tam.
#alkoholizm
3586

Super, trzymaj się mocno i nie daj temu demonowi. Najgorsze są te słodkie szepty, jak już dobrze Ci idzie "a wypijmy żeby to uczcić!", Podstępne cholerstwo.

frk

ja piłem co weekend, dwa tygodnie temu się wkurwiłem na picie, i już nie pije od wtedy. po 2-3 tyg stuknę sobie jeden, docelowo raz na miesiac czy coś.

lemonic

@frk piłem codziennie 4 browary lub wino lub 200ml, czasem więcej czasem mniej, ale średnio tak wychodziło. to zabawne jak z czasem staje się to normą. jak teraz patrzę na twój wpis, że picie co weekendowe cię wkurwiło to tylko pogłebia moje przekonanie, że mam zajebisty problem. i żeby nie było, że zul jakiś jesem. pełna rodzina, zajebista praca, to sie chyba nazywa wysoko funkcjonujący alkoholik.

frk

@lemonic wrzuć sobie grzyby, dojdziesz do takich myśli, że pomyślisz, że alkohol jest tak zjebany, że już nie chcesz

i tak ci to przestawi w głowie, że inaczej na to patrzysz na drugi dzień. grzyby pomagają dotrzeć do podświadomości. Często pije się z nudów. znajdź jakieś zajęcie może?

lemonic

@frk nie lubie psychodelików i chyba nie chce próbowac nowych środków. bardziej szukam wyczyszczenia organizmu niż nowych doznań. zajęcia mam dosć, a piję z przyzwyczajenia tylko wieczorami

frk

@lemonic ja też nie jestem fanem, ale dają mi takie umysłowe odprężenie, grzyby nie uzależniają, jebnij raz na kilka miesicey. Mówie, o chuj po co ja się tym przejmuje, to bez sensu.

cweliat

@frk dobra rada nie ma co, polecać jeden narkotyk zamiast innego

frk

@cweliat lekarstwa to też narkotyki, po co leczyć nimi?

lemonic

@frk lekarstwa to narkotyki? No ładnie masz tam w głowie potlumaczone. Weź może swoje dobre rady trzymaj dla siebie i nie rób ludziom w trudnych chwilach wody z mózgu.

frk

@lemonic tak, np opiaty, psychotropy ignorancie. miliony ludzi sa uzależnione od leków.

lemonic

@frk człowieku czy ty masz dobrze z głową? Opiaty do których się odnosisz to środki przeciwbólowe i one nie leczą bólu a blokują. Stosowanie opioidów jest kontrolowane przez lekarzy receptami. Ktokolwiek samowolnie idzie w opioidy to nie po "leczenie" a z chęci ćpania. Psychotropy to nie leki a nazwa ogólna, więc musiałbyś doprecyzować.

Leki to nie narkotyki, mała ich grupa ociera się o te definicje. Ćpanie tych środków to robienie z nich narkotyków w pełnej definicji.

Żarcie grzybów też jest ćpaniem choć pewnie nie wpisuje ci się w twoje definicje. Nie chcę mi się kłócić.

frk

@lemonic

Niektóre leki, takie jak opioidy, kannabinoidy i benzodiazepiny, są uważane za narkotyki ze względu na ich działanie uspokajające i działanie uzależniające, ale są one również wykorzystywane w leczeniu bólu i innych chorób.

picie alkoholu to też ćpanie, a alkohol to twardy narkotyk, który możesz kupić w sklepie

Zaloguj się aby komentować