No to zaczynam wieczorek z winylami.
Na zdjęciu chyba najbardziej niszowa płyta, jaką mam. Nie że jakaś ultra limitowana droga jak złoto edycja, absolutnie nie. Po prostu płytka bandu, o którym nikt nie słyszał, gdzieś tam sobie był, coś tam nagrał i przeminął.
W 2015 poszliśmy z kumplem na koncert do warszawskiego klubu 2Koła. Pomijając obsługę i członków grających tego dnia zespołów, publika składała się chyba tylko z nas dwóch. Musieliśmy godnie reprezentować polskich fanów muzyki, więc po występie kupiliśmy po ręcznie numerowanym winylu. Ja mam 27/300, kolega któryś sąsiedni. Z tego co widzę na bandcamp, 300 sztuk do dziś się nie wyprzedało.
#winyle #stonerrock #rock #muzyka
