No to już niedługo zapowiada się jazda bez trzymanki.


Kreml poinformował dziś rano, że może dojść do postępu w organizacji spotkania między Donaldem Trumpem a Władimirem Putinem po tym, jak nowo wybrany prezydent USA zostanie zaprzysiężony pod koniec tego miesiąca.

Trump powiedział wczoraj, że organizowane jest spotkanie między nim a Putinem, ale nie podał konkretnego terminu.

Kreml oświadczył, że z zadowoleniem przyjmuje fakt, iż Trump wykazuje chęć rozwiązywania problemów poprzez dialog.

Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow powiedział:


„Moskwa wielokrotnie deklarowała swoją otwartość na kontakty z liderami międzynarodowymi, w tym z prezydentem USA, w tym z Donaldem Trumpem.


„I sam prezydent wielokrotnie to podkreślał, my także wielokrotnie to powtarzaliśmy, i nie są do tego potrzebne żadne warunki wstępne.


Potrzebna jest jedynie wzajemna chęć i wola polityczna do prowadzenia dialogu oraz rozwiązywania istniejących problemów poprzez dialog. Widzimy, że pan Trump również deklaruje gotowość do rozwiązywania problemów poprzez dialog. Z zadowoleniem to przyjmujemy.


„Nie ma jeszcze żadnych szczegółów, zakładamy wzajemną gotowość do spotkania. Najwyraźniej, gdy pan Trump obejmie urząd w Gabinecie Owalnym, pojawią się konkretne kroki w tej sprawie.”


Ciekawe co z tego wyjdzie. Pewnie pokojowa nagroda Nobla dla Trumpa (Nie wiem czy mam się w tym miejscu śmiać czy płakać)


https://news.sky.com/story/ukraine-russia-putin-moscow-zelenskyy-kremlin-trump-frontline-live-sky-news-latest-12541713?postid=8902526#liveblog-body


[Edit]

Jeszcze nasze źródło:

https://www.pap.pl/aktualnosci/co-ze-spotkaniem-trumpa-z-putinem-nowe-informacje


#usa #rosja #ukraina #wojna #polityka

Komentarze (3)

inty

Ciekawe co Trump i jego ludzie wymyślą. Najpierw miało być wszystko rozwiązane w 24h, na dniach mówił już o pół roku bo to złożona sprawa (co do 24h to pewnie nikt nie traktował tego poważnie - mówienie tego co lud chce usłyszeć na potrzeby kamapnii). Do tego dojdzie dostęp do danych z wywiadu i tajnych, które też mogą zmienić postrzeganie konfliktu przez Trumpa.


Uważam, że USA dużo wizerunkowo by straciła gdyby ten pokój / zawieszenie broni był połączony z odddaniem zajętych ziem ruskim. Przypominam, że USA jest sygnatariuszem memorandum budapesztańskiego gdzie dała gwarancję nienaruszalności terytorium Ukrainy. Ta rewizja granic mogłaby być odebrana jako kolejna porażka wizerunkowa i mieć wpływ np. w Afryce gdzie ścierają się wpływy USA i Chin i wtedy argument nienaruszalności granic w zamian za coś z ust USA byłby niepoważny.


Dodatkowo wchodzi tutaj aspekt ekonomiczny - w Rosji jest gorzej, przedsiębiorcy narzekają na opóźnione płatności za towary i usługi, które miejscami sięgają aż 8 miesięcy. Osłabiony rubel, import rzeczy z Chin z odpowiednim narzutem cenowym pośredników a omijać sankcje nadal muszą.


Pytanie na kogo stać aby ta wojna nadal trwała i czy UA ma wystarczające siły i morale.

Sahelantrop

@inty Jeśli znasz trochę ukraiński, polecam rozmowę sprzed 2 dni: https://www.youtube.com/watch?v=cCiBoDvuqGU

Ci ludzie są już po prostu zmęczeni.

666

Trump to widzi tak: Putin nie moze sie unizyc przed "kolektywnym zachodem"bo po gosciu ,dlatego Putin pojdzie do konca w wojne. Zeby wyjsc z twarza z konfliktu, tylko 2 osoby moga zaproponowac mu warunki pokoju: prezydent usa, lub prezydent (czy co oni tam maja) chin. I teraz tramp powie ze konczymy, bierzcie co macie i elo. Putin odetchnie z ulga bo mu sie upiecze.

A tramp tez zadowolony. Rozda karty i pokaze swoja dominacje.

Zaloguj się aby komentować