No dobra to dzisiaj update nieco wcześniej, ale też żeby pokazać, że akwarystyka to też niespodziewane wypadki.
Na mojej Paly zalegla sie gąbka... Zwykle niegroźny pasożyt, zdychają jak im się silikaty w baniaku skońćzą i tyle ich było. Pineapple sponge nawet mi sie nie chce brac i czyscic. Poza tym wygladaja jak z kreskowki, niech zyja.
Jak to zauwzylem, to przy okazji, jak juz lapa mokra to skubnalem doslownie trzy polipy, ktore zaczely wlazic na sasiednia skale... To byl blad. Te gnojki sa tak tryjace, ze zestresowane zatruly mi caly baniak, mimo, ze wyssalem tego trujacego zelu ile moglem.
Efekt: jeden SPS trup, dwa w bardzo ciezkim stanie, dwa korale LPS ledwo zipia, candy o którą walczepo akcji z krabami i war koralem tez niezle oberwala... Takze ten... Najgorsze, ze dostal po ogonie też robak-rurkowiec... Dzisiaj zgubil korone i już myślałem trzeba nowego, ale po operacji z gąbką nagle wycharkał taką blinę spod robaczywego serca (palytoksyna - widac bo jest mega charakterystyczna w wodzie), ze mi sie glupio zrobilo cieszac swe oko na ten widok hahaha no jak stary żul spod dworca - znaczy żyje! Za tydzień zobaczymy, powinien nową koronę wypuszczać, nie uciekł z rurki, co też cieszy!
No to tyle pierdololo, wrzuce fotki. Pierwsze to jak to wyglądało dwa dni temu, jak zauważyłem obcego. Kolejne z dzisiaj sprzed i po operacji (maska, rękawiczki, okulary, otwarte okna, kot i córa out z pokoju).
Ach i zaraz zamawiam Blade Grow 40W do dużego projektu. Złota zasada, która się kieruję, na lampie i filtracji nigdy nie oszczędzać
#akwarystyka #hobby troche #zalesie ale moze bardziej od szpitala LOL #ciekawostki bo ilu z was widziało gąbkę inną niż z kreskówki czy z łazienki
PS. gąbek było dwie! po wyskubaniu wyszło tego coś jak piłka do tenisa!


