Niestety oneplus zaczął klękać na robocie, więc jego dni są raczej policzone, skończy w szafce.
Coś się stało z głośnikiem i mikrofonem, ja ledwo słyszę, inni mnie też nie słyszą.
Taka mała recenzja podsumowująca cztery lata użytkowania.
Z całą pewnością mogę powiedzieć, że oneplus 8 pro jest telefonem dobrym. Chrome działa płynnie, yt też. Nie klęka nawet przy bardziej wymagających grach. Wiele razy spadł na ziemię i nic mu się nie stało. Gdyby nie ta usterka myślę, że spokojnie bym mógł go używać jeszcze ze trzy lata i nadal by nie sprawiał problemów.
Oczywiście nie jest tak, że jest to telefon bez wad. Pierwszą z nich jest ,,zielony ekran", który powoduje, że używanie go w nocy jest średnio przyjemne. Na małym podświetleniu bardzo dużo kolorów wpada w czerń, by je wydobyć potrzeba około 1/3 siły podświetlenia. Podobno są osoby, które tego nie mają, ja mam i nauczyłem się z tym żyć. W okolicach premiery było mnóstwo zjebów, którzy wykłacali się, że tej wady nie ma, nie można było im przemówić, że jednak jest.
Raz też dziad się sam w nocy zaktualizował do andka wyżej. Zaczął wtedy się ciąć i w ogóle odpierniczać. Na szczęście aktualizacje kolejne rozwiązały problem, chociaż nadal nie lubię tej wersji systemu xd. Wtedy też, gdy telefon działał jak gówno, miałem chwilę słabości i kupiłem iphona. Używam go, ale jak ktoś ma tylko telefon od jabłka to można odczuć wrażenie, że iphone jest upośledzony.
Przeglądałem różne modele i chyba kupię jakąś galaktykę. Najważniejsza cecha to wodoszczelność chyba, bo w pracy często cały mokry chodzę i komórka pływa w wodzie.
Niby są te komórki dla budowlańców, ale nie podobają mi się za bardzo.
Podobał mi się nic telefon 2, ale on nie jest wodoszczelny niestety.
Trochę #lesnapracbaza #smartfony
