Niespodziewane odkrycie podczas poszukiwania wraku okrętu z II wojny światowej

Niespodziewane odkrycie podczas poszukiwania wraku okrętu z II wojny światowej

kopalniawiedzy.pl
Niedawno firma Caladan Oceanic pochwaliła się znalezieniem wraku okrętu USS Johnson, zatopionego w 1944 roku. Jednak zanim trafiono na okręt, zauważono coś, co poruszyło nie historyków, a biologów. A odkrycia dokonano przypadkiem, gdy podczas poszukiwania okrętu batyskaf kierowany przez Victora Vescovo zboczył o kilka kilometrów z kursu.
Vescovo i jego kolega płynęli batyskafem przez głębiny Rowu Filipińskiego, a ich podróż była rejestrowana przez kamerę. Film trafił d Alana Jamiesona z University of Western Australia, który specjalizuje się w badaniu głębin oceanicznych. Jamieson przeglądał nagranie w nadziei, że znajdzie na nim coś interesującego. Nagle, na kilku sekundach nagrania, pojawił się kształt, którego uczony się nie spodziewał. Przewinął i obejrzał jeszcze raz. Naukowiec szybko rozpoznał kształt widoczny w reflektorach batyskafu.
Jamieson oglądał kałamarnicę. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że nagrania dokonano na głębokości 6200 metrów. Zwierzę pływało o 1500 głębiej niż jakakolwiek inna wcześniej zauważona kałamarnica.
#swiatnauki #ciekawostki #swiat

Komentarze (4)

razALgul

Podsumowanie jest takie, że zwierzę wie co robi i spier#@$+, jak najdalej od człowieka...

Grzybek

@razALgul jakby tak wiedziało, to by na punkt nemo płynął

Grzybek

@razALgul jednak update do op, Punkt nemo to około: 2700 km, czyli mogłem wprowadzić kogoś w błąd za co najszczerzej przepraszam

razALgul

@Grzybek Ja dzięki Tobie dowiedziałem się i sprawdziłem, czym jest punt Nemo. Dzięki

Zaloguj się aby komentować