@benq20 fakt, smashera zrobili moim zdaniem za słabego, może i z jednej strony odstraszyłoby to casuali, ale Smasher to był największy j⁎⁎⁎ka zawadiaka w uniwersum CP, więc sama walka powinna należeć do tych z gatunku wyzwań. Ale co do tego, że V staje się koksem i nic go nie rusza - to akurat dla mnie jest jak najbardziej na plus i jak najbardziej na plus - naszpikowany modami i chromem osobnik był w stanie za przeproszeniem rozjebać pół armii (David Martinez w Edgerunners po zainstalowaniu egzoszkieletu).
Ale tak, CP2077 jest świetne, jedna z niewielu gier, które przeszedłem więcej niż raz, do tego za drugim razem zrobiłem wszystkie poboczne. Mam za to wrażenie smród z premiery nadal się za tym tytułem ciągnie.