@PanNiepoprawny od zawsze crawler binga słabo czesał sieć, a mimo wszystko wyniki jakie serwował - choć powinny mieć wysoką wartość merytoryczną - nigdy mi nie odpowiadały. Nie poprawiło się to na przestrzeni wielu lat a mogło być wykorzystane na ogromną korzyść w momencie gdy gógieł zaczął serwować już tylko wyniki reklamowe
startpage bazujący na wynikach gógła odfiltrowywał to i owo, więc jeszcze się trzymam tej szukajki
qwant bazujący na bingu niewiele oferował, bo i z czego?
z lenistwa korzystam z perplexity, ale minusem jest info oparte na dosyć leciwych już treściach, toteż trzeba mocno precyzować czego się szuka
trochę częściej zacząłem korzystać z czatażepete - dzisiaj nie mogę się zalogować - ale jak już coś sensownego zaczął wypluwać to ani się obejrzałem gdy znowu serwowane odpowiedzi są miernej jakości albo nie mają żadnego sensu. A dopytywać kilka razy uściślając coraz bardziej treść zapytania odechciało mi się.
Obecna jakość treści we wszelkich środkach przekazu jest mierna. Rozważam coś takiego jak kagi, ale tylko pod względem anglojęzycznych treści. Te mnie jednak mniej interesują i wolałbym usługę dedykowaną polskiemu webowi, ale takiej nie ma i nie będzie.
aż się ciśnie parafraza: coście seokurwy uczyniły z weba
@moll zacznij rzucać w nie śnieżkami
może być z 5l paczki lodów
G nie wystarczy że korzystasz. Czeknij lepiej regulamin serwisu w którym publikujesz i to kto jest właścicielem praw do treści pisanych i foto oraz do czego mogą zostać wykorzystane. Ja nie patrzyłem, nie mam takiej potrzeby, ale stawiam mrożoną kawę z lodami, że nie jest to autor wrzucający na blogaska (´・ᴗ・ ` )
aaa byłbym zapomniał o analyticsie
odwiedziny głaszczą ego, c'nie? (⌒ ͜ʖ⌒)