#niepoprawnetoledo #samochody #diy
Wziąłem się za poskładanie auta. Na blogu jeszcze nie doszedłem do tego momentu, więc możecie mieć dziurę fabularną i przeskok, ale postaram się uzupełnić we wpisach. Tak czy siak chcę to już finalnie złożyć bo ciąży mi ten temat strasznie. No i tradycyjnie u mnie, żeby coś złożyć to muszę rozebrać. Na szczęście niewiele już jest do rozbierania
W skrócie, bo nie chce mi się rozpisywać - wymieniam obudowę nagrzewnicy, bo w starej dodałem elektryczną, ale rezygnuję z tego patentu. Do tego trzeba trochę pianek dokleić, okleić podsufitkę na czarno i dokładane rzeczy elektryczne doprowadzić do końca. Będzie więc mały przestój.





