Niedziela wieczór i hum... otóż nie tym razem. Z pomocą przychodzi Hot Toddy (jeżeli kiedyś doczekamy się polskiej wersji to optuję za "Gorący Tosiek"), czyli drink na bazie herbaty, mocnego alkoholu i ew. dodatków. Za bazę posłużył mi blend Earl Grey na bazie czarnej herbaty od francuskiej herbaciarni Kusmi. Wychodzę z założenia, że herbata do drinka musi być trochę mocniejsza dlatego przedłużyłem trochę czas parzenia (i dałem trochę więcej suszu - około 5 gramów). Osobiście jestem dosyć konserwatywny w dodatkach i stosuję tylko cytrusy. Tym razem dodałem sok z połowy pomarańczy, połowy cytryny i dwóch lemonek. Do tego plasterek pomarańczy, cytryny i limonki - najwięcej aromatu jest w skórce, więc polecam nie omijać tego dodatku. W rolę elementu magicznego wcielił się rum Plantation Overproofed o zawartości alkoholu 69%. Ja lubię większy woltaż, więc użyłem 100 mililitrów.
Ciężko napisać coś więcej o herbacie, bo jednak dodatki ją częściowo przykrywają. Stanowi przyjemną bazę i zarazem kontrę do rumu. Zazwyczaj używam blendów typu Breakfast i chyba przy tym pozostanę, bo bergamotka jest kompletnie przykryta resztą cytrusów.
#herbatacodzienna #herbata
6462ef94-5cac-4889-b93a-66c958ea5bc9

Zaloguj się aby komentować