Niedziela jest, więc możemy popłynąć raz jeszcze. Kierunek - Bangladesz! #egzotycznekawalki


Podczas poszukiwań afrykańskich zespołów black metalowych przypadkiem natrafiłem na taką oto perełkę (ta, wiem, że to obok black metalu nawet nie stało ).


Załączam również tłumaczenie (BardAI) z bangladeszańskiego [?wut?] bo i tekst całkiem ciekawy. Nie wiem na ile się pokrywa z oryginałem, ale zakładam, że całościowo może być w miarę git.


Niebo i powietrze są pokryte kurzem

Po krwawej drodze mówią

Że leżycie jak niewolnicy

I odchodzą, kopając was w brzuch

W tym szarym świecie nie ma żadnej wartości

Na kredyt lub gotówkę

Bawią się w uliczkach

W myślach i śmiechu

Jeśli dzisiaj raz podniesiemy głowy i razem rykniemy głośno...


Hey!

Hup!

Hey!


Na piersi marzeń pojawiła się plama

W zgniłym umyśle tylko krzyk

W uśmiechu tkwi fałsz

W sercu spalonym ogniem nienawiści

W głowach skarbnica mądrości

W ubogich nawykach

W myślach i oczach najlepsze maniery

Ale w środku pustka

Jeśli dzisiaj raz podniesiemy głowy i razem rykniemy głośno...


Hey!

Hup!

Hey!


Wszystkie twoje nienawiści i gniewy

Myślisz, że jesteś najlepszy na świecie

Cokolwiek myślisz o swojej dumie i pysze

I tak przyznam, że masz braki

Jeśli dzisiaj raz podniesiemy głowy i razem rykniemy głośno...


Hey!

Hup!

Hey!


I tak, może w końcu uda nam się dotrzeć na Czarny Ląd! Ale to już następnym razem


POV: Jest niedziela wieczur ( ͡° ͜ʖ ͡°)


#metal #muzyka #bangladesz


https://www.youtube.com/watch?v=URT7m-fJZ5Q

Komentarze (2)

hellgihad

@lubieplackijohn No trafia w moje klimaty ale trochę za długo ten jeden riff męczą

Ale pan basista spoko ^^

lubieplackijohn

@hellgihad Trochę tak. Ale ogóle w mojej opinii całkiem dobrze sobie chłopacy radzą z wiosłami. A przynajmniej miło się tego słucha

Zaloguj się aby komentować