Nie znam @ tutejszych adminów, ale proszę ogarnijcie te boty z komentarzy, bo już dwa farmią rangę utrudniając użytkowanie.
#gorzkiezale
gonorrhoea

ja nic nie farmie


fight fire with fire

FulTun

@Utsubu Programiści 15K , ha ha ha

pewnie-kaczka

@FulTun sądzę że w tym momencie na tablicy są ważniejsze rzeczy, poza tym lepsze to niż boty z pornuchami ლ⁠(⁠・⁠﹏⁠・⁠ლ⁠)

Hjuman

@pewnie-kaczka od tego się zaczyna. później będą pornoboty. tak to jest, jak dla ruchu tolerujesz ściek, ściek się później rozlewa, jak nie reaguejsz (piję do pewnej strony sam-wiesz-jakiej).

botów już jest minimum 8.

pewnie-kaczka

@Hjuman myślę że wkrotce zostaną podjęte kroki, ale w tym momencie sypając banami tylko sprowokuje się reszte

Hjuman

@pewnie-kaczka nie. tylko sypiąc banami a'la reddit zrobisz tu spokój. permaban, bez ostrzeżenia, bez tłumaczenia debilowi za co. tam to wygląda tak: "u/deleted, content <removed>". "z terrorystami się nie negocjuje". w poniedziałek i wtorek był większy śmietnik, ściek oczywiście wylał się ze społeczności przegryw (z przyzwyczajenia tam zaczęli, były różne pille i p0lka obowiązkowo również) ale po małej awanturce sprowokowanej przez admina (@lubieplackijohn, kocham cię za to), serii wtorkowych jazd normalnych użytkowników tym debilom i hurtowym blokowaniu każdego ściekowca przez normalnych użytkowników, trochę się uspokoiło.

teraz ściek poszedł po rozum do głowy i wraca, bardziej stosują się do regulaminu, potworzyli swoje społeczności. i ok, niech tam siedzą, póki "przypadkowo" nie mylą społeczności. jeszcze doszedł ten megabłąd z tagami, który nie poprawia sytuacji.

tl, dr: jebać, blokować, usuwać, bez tłumaczenia. pozbędziesz się najaktywniejszych "znakomistosci", to i ich padawany sobie pójdą.


to wszystko jest tymczasowe, ale konieczne. blokowanie społeczności na pewno poprawi sytuację ogromnie. ale nie pobłażać chujkom. w poniedziałek były dwa boty piorunujące. dziś już jest z 6 + dwóch skryptowców którzy postują co chcą pod każdym komentarzem, wiesz o których mi chodzi. to było pobłażanie, albo obawa o prowokację reszty.

Zaloguj się aby komentować