Komentarze (9)

Mielonkazdzika

@A_a ogladanie czego sie chce, bez reklam, bez polityki > ogladanie TV "na zywo"

cotidiemorior

@A_a tak widzę starych Januszy gapiących się całe dnie na powtórki paradokumentów i innego syfu dla upośledzonych

jiim

Pewnie że nie to samo. Brak reklam o swędzących cipach, brak propagandy, brak narzuconego abonamentu, wolność wyboru co się chce obejrzeć, szeroki zakres materiałów.


Tylko debil to sprowadza do spedzania czasu przed ekranem.


#bekazpodludzi

Opornik

@jiim 

>brak propagandy


No tu to trochę przesadziłeś.

jiim

@Opornik no jak ktoś leci wszystko po kolei na Netflixie to może faktycznie

mrmydlo

@A_a A co ma jedno z drugim wspólnego?

dolchus

@A_a Jeden imam powie że tak, drugi imam powie że nie.

Pełna zgoda co do porównywalnego poziomu straty czasu, jednak niektóre! seriale czy filmy są po prostu ciekawe czy to pod kątem technologicznym czy fabularnym. Natomiast chłonięcie przeważnie negatywnych treści z tv i szumu w postaci reklam nie służy dobremu samopoczuciu. Tu jedne z wielu badań na ten temat

dzieci - http://www.czymskorupka.edu.pl/telewizja-i-najmlodsze-dzieci-raz-jeszcze-o-tym-dlaczego-nie/

osoby starsze - https://www.wydawnictwo.wsge.edu.pl/pdf-137487-64615?filename=TELEWIZJA%20W%20ZYCIU%20OSOB.pdf

Telewizja i najmłodsze dzieci – raz jeszcze o tym, dlaczego NIE

Telewizja i najmłodsze dzieci – raz jeszcze o tym, dlaczego NIE

Oglądanie telewizji (a nawet telewizor włączony w tle!) przed 18 miesiącem życia może mieć negatywny wpływ na rozwój mowy, umiejętności czytania (w przyszłości), czy pamięć krótkoterminową dziecka. Ma też związek z problemami ze snem i koncentracją uwagi. Canadian Paediatric Society zaleca, aby małe dzieci generalnie nie miały telewizora, komputera ani gier wideo w swoim pokoju. Urodzeni przed telewizorem Badania (przytoczone przez The Guardian) pokazują, że 92,2% rocznych dzieci już używało telefonów lub oglądało telewizję, niektóre z nich „zaczęły” już w wieku 4 miesięcy! American Academy of Pediatrics uważa, że media (nie tylko ich oglądanie, ale również włączone w tle) mogą mieć negatywny wpływ na dzieci młodsze niż 2 lata. Naukowcom nie są znane żadne pozytywne efekty oglądania przekazu medialnego (bajek, programów czy filmów) na dzieci w tym wieku. Mózg nowo narodzonego człowieka potrzebuje „dojrzewania” przez około 18 miesięcy, aby rozróżnić, że symboliczne obrazy w telewizorze reprezentują rzeczywistość, a nie są właśnie tą rzeczywistością. Innymi słowy: jeśli dziecko widzi wybuch w filmie, może mieć wrażenie, że wybuchło coś w pokoju. Może poczuć lęk, przerażenie. (Pozwolę sobie na osobiste wyznanie: mój mózg nie dojrzał ciągle jeszcze do oglądania horrorów, mimo że zdaję sobie sprawę z tego, że te obrazy są fikcją). Zabawa miską lepsza niż „Świnka Peppa” Jeśli dziecko jest często eksponowane na oglądanie treści telewizyjnych (wiadomości ze świata, reklamy) jego mózg jest „zaśmiecany” rozmaitymi bodźcami. Odbiór treści z filmów czy bajek jest bierny – tymczasem dzieci są naturalnie „zaprogramowane” do tego, by rozwijać się poprzez interakcję z innymi (mimika twarzy, ton głosu, patrzenie w oczy, naśladowanie). Interakcja zachodzi wówczas również, gdy dziecko stuka w miskę na podłodze. Miska wydaje dźwięk, ma fakturę, kształt. Dziecko poznaje świat wielozmysłowo i w ramach interakcji z innymi i/lub przedmiotami. Podczas oglądania telewizji lub filmów nie ma interakcji; w mózgu włączony jest tylko jeden kanał: ODBIÓR. I to odbiór wszystkiego, co ta “bomba medialna” przynosi… Czasem jest to „Świnka Peppa” a czasem wiadomości ze świata, w zależności od tego, jaki kanał jest włączony. Telewizja a rozwój mowy Profesor Jagoda Cieszyńska (psycholog i logopeda) z Krakowa podkreśla, że dziecko, które długie godziny spędza przed ekranem telewizora, uczy się ignorować dźwięki mowy, uznaje je za nieistotne i nie nadaje im znaczeń. Rozmowa, słowna interakcja z drugim człowiekiem aktywizuje mózg dziecka, natomiast nadmiar obrazu czyni dziecko biernym i uczy selektywności odbioru słuchowego. I znów pojawia się „miejsce” telewizora w życiu rodziny: otóż już samo włączenie telewizji, by „grała w tle”, nawet gdy nikt jej nie ogląda, wystarcza by wpłynąć negatywnie na rozwój mowy dziecka. Zwykle rodzic mówi do dziecka około 940 słów na godzinę . Jeśli telewizor jest włączony, liczba wypowiedzianych do dziecka słów spada do 770. Mniej słów oznacza mniej interakcji i mniejszą możliwość rozwijania kompetencji mówienia! Oglądanie bajek z dziećmi w żłobku jest absolutnie niepotrzebne, a wręcz niedopuszczalne! Wychowawcy mają prawo również zwracać uwagę rodzicom, że w czasie kiedy są w placówce, powinni powstrzymać się od włączania dzieciom bajek na telefonie, np. w czasie ubierania i rozbierania dzieci. Koniec z dobranocką! – wpływ bajek na spanie i koncentrację Ciągłe zmiany programów, reklamy, nie uczą dziecka skupiania uwagi na jednej rzeczy przez dłuższy czas. Może to spowodować problemy z koncentracją w przyszłości. Obcowanie z mediami elektronicznymi w godzinach wieczornych źle wpływa na dziecięcy sen. Badanie przeprowadzone na grupie 600 amerykańskich dzieci w wieku 3 do 5 lat wykazało, że dzieci, które oglądały TV (bajki edukacyjne!) po godzinie 19.00 mają trudności z zasypianiem, częściej miewają koszmary senne i częściej budzą się w nocy . Z kolei oglądanie tego typu programów w godzinach porannych lub popołudniowych nie wiązało się z podobnymi efektami. Wskazówki organizacji Zero to Three sugerują wręcz, że dzieci mogą oglądać programy i bajki edukacyjne najpóźniej 2 godziny przed snem. Ważne jest przy tym, żeby dorosły wchodził w interakcję z dzieckiem podczas oglądania – tłumaczył, odpowiadał na pytania, opisywał dodatkowo oglądaną treść (koniec z biernym odbiorem!). Jedną ze wskazówek jakie wychowawcy mogą przekazać rodzicom proszącym o radę, co zrobić, kiedy dziecko źle sypia i jest wieczorem grymaśne i pobudzone, to: kończymy z oglądaniem dobranocek tuż przed snem! I na koniec… co mogą wychowawcy Przede wszystkim powinni mieć wspólną „przegadaną” w swoim zespole strategię dotyczącą rozmowy z rodzicami na ten temat. Warto, by wiedzieli nie tylko, że oglądanie telewizji szkodzi dzieciom, ale też potrafili przytoczyć argumenty oparte na badaniach (na co szkodzi i dlaczego), tak żeby być dla rodziców wiarygodnymi. Może warto zacząć od powieszenia w szatni informacji, że żłobek jest miejscem wolnym od ekranów! Kiedyś w poczekalni lekarza w Belgii zauważyłam taki oto plakat: NO TV BEFORE 3 NO COMPUTER GAMES BEFORE 6 NO SOCIAL NETWORKS BEFORE 9 (bez telewizji przed 3 r.ż, bez gier komputerowych do 6 r.ż., bez sieci społecznosciowych do 9 r.ż) Ze względu na prostą formę, na długo utkwił mi w pamięci... Więcej o wpływie przekazu medialnego na rozwój dzieci znajdziecie we wpisie Marty Kotarby - Zamiast smoczka? Bibliografia: Hill D.L., 2016. Why to Avoid TV for Infants & Toddlers, American Academy of Pediatrics. Boseley S., 2012. Ban under-threes from watching television, says study, The Guardian. Wartella E., 2016. The Influence of Media on Young Children’s Development, Zero to Three. Garrison M.M., Liekweg K., Christakis D.A., 2011. Media Use and Child Sleep: The Impact of Content, Timing, and Environment, Pediatrics, 128(1):29-35. Fuller C., Lehman E., Novick M.B., 2017. Bedtime Use of Technology and Associated Sleep Problems in Children, Global Pediatric Health, 4, 1-8.

Czym skorupka...
30ohm

Seriale to jeszcze, oglądanie patologii z jakiejś meliny live przez cały dzień to dopiero jest głupie.

Emantes

Rób co chcesz, Twoje życie.

Zaloguj się aby komentować