Nie no rozsadzi mnie z tym pH w basenie. Sypę ten PH MINUS w wartościach które powinny mi zbić o 0.8 a po wymieszaniu wody nadal jest tyle samo. Chlor trzymam nieco powyżej zalecanego 0.3g cały czas. U Was też jest z tym taki problem? Czytałem na necie o kwasie askorbowym, i producenci chemii basenowej piszą że jest "niezalecany bo nie usuwa żelaza, a bardzo mocno obniża pH" więc dla mnie to idealnie bo żelaza żądnego nie mam (a przynajmniej go nie widać) za to przydałoby mi sie obniżyć pH xD

No i pytanie mam: Co sie dzieje z całą tą chemią którą co drugi dzień wpierdalam do basenu? Kationy chloru to jak rozumiem wyparowują, ale co np z sodem albo anionami siarczanowymi z tego pH minus? To sie tam gromadzi cały sezon i na koniec mam wodę jak z ujęcia leczniczego?

#basen #pytanie #lato
em-te

@Barcol Nie bardzo rozumiem, w czym jest problem. Masz miękką wodę, czy w ługu się kąpiesz? I w czym to przeszkadza? Glony kwitną? A na logikę, jeśli coś dodasz do wody, co się nie rozkłada, czy też ulatnia, to albo się wytrąci w postaci osadu, albo masz Ciechocinek Zdrój. No, chyba że jakiś filtr aktywny i pompa w obiegu zamkniętym?

Barcol

@em-te @em-te Problem w tym, że pH w okolicy 8 zmniejsza skuteczność chlorowania, może podrażniać skórę, i generalnie jest niewskazane w basenie. A ja nie mogę tego zbić niczym (╯ ͠° ͟ʖ ͡°)╯┻━┻


Glony nie kwitną, bo mam nachlorowane + profilaktycznie walnę antyglonem raz na jakiś czas, niemniej muszę przez to ph bardzo skrupulatnie pilnować parametrów.


"Na logikę" to świetny sposób opisywania świata chemii. Jeszcze jakby dołożyć odrobinę chłopskiego rozumu to nawet etykiet nie trzeba czytać ( ͡° ͜ʖ ͡°)

wonsz

@Barcol kwas askorbinowy robi ci "wodę kryształ" rozpuszczając na powrót wytrącone żelazo w wodzie. Sypniesz chloru i znowu będzie brąz.


ogarniam oczko wodne 50 kubików dla dzieciaków do kąpieli, nie mam żadnej instalacji filtrującej tylko pompa wymuszająca ruch wody żeby się chemia rozprowadzała. zalewam na początku sezonu wodą ze studni, chlor szokowo, na drugi dzień antyglona rano, wieczorem jakiś środek flokujący i za dwa dni zbieram odkurzaczem do oczek co opadło na dno, a żelaza w chuj. Później już tylko kontrola chloru i pH, regularne odkurzanko tego co się jeszcze uzbiera.


pH minus u mnie działa normalnie, tylko potrzebę jego stosowania mam zwykle kole połowy sezonu.


Chlor wylata, co do reszty nie wiem ale od kilku lat nas nie zabiło, nie zabiło też ogrodu bo przed sezonem spuszczam wodę na ogród, czyszczę gumy, napełniamy świeżą. Najbardziej niepokoi mnie ew. środek flokujący bo to wszystko na glinie oparte a nadwyżka glinu o ile się nie mylę to wyjdzie w mózgu dopiero po latach...

Barcol

@wonsz O, to ciekawe. Jakie to pH mniej więcej trzymasz?

O aluminium sobie poczytam...

Zaloguj się aby komentować