Nie możesz wymienić z nikim nawet jednego pierdnięcia. Każdy z nas musi przeżywać swoje własne życie. Nie marnuj czasu na rozmyślanie, kto jest bardziej utalentowany.
Przestań się mazgaić! Użalasz się nad tym, jaki jesteś nudny i że wszyscy inni są o wiele lepsi od Ciebie. Ledwie rzeczy mają się trochę lepiej, a tracisz zupełnie kontrolę nad sobą.
Hej! Na co się gapisz? Czy nie widzisz, że to o tobie?
Kodo Sawaki Roshi, Do Ciebie
#buddyzm #medytacja
monk3i

@Neminem D ̄ogen Zenji mówi: „Kiedy widzisz mądrą osobę, spróbuj robić to, co ona”. W dzi-

siejszych czasach Japończycy patrzą na głupich Amerykanów i próbują ich naśladować,

obejmując się w miejscach publicznych.


No jacy głupi ci amerykanie, obejmują się w miejscach publicznych... Przestałem dalej czytać.

Neminem

@monk3i Zauważ że te mowy Sawakiego są z lat 50 XX w. Jest on tak jak każdy osadzony w jakimś kręgu kulturowym i w swoich czasach. Pewnie można polemizować z tym konkretnym tekstem, ale wierzę że przekaz który się za tym kryje jest bardziej uniwersalny i dotyczy ślepego naśladowania innych ludzi czy kultur jako takich.

Jako ciekawostka podobną rzecz mówi św. Paweł potępiając mężczyzn którzy zakrywają głowy podczas modlitwy i kobiety które modlą się z odkrytymi głowami ¯\_(ツ)_/¯

monk3i

@Neminem No ta, ale kościół właśnie zawsze się kojarzył z takim twardogłowiem i dogmatem, a buddyzm przeciwnie z otwartością i akceptacją. Bardzo mi ten tekst do buddyzmu nie pasuje.

Neminem

@monk3i Tutaj ustęp z Dhammapady (394)


"Jakiż pożytek z twych zaplecionych włosów, niemądry człowieku? Jakiż pożytek z twego stroju ze skóry antylopy? Nadal kłębią się w tobie (namiętności), tylko zewnętrznie się oczyszczasz."


I wyjaśnienie tłumacza polskiego: "W czasach Buddy takie praktyki ascetyczne jak noszenie zmierzwionych włosów i odzienia ze skór uznawane były za oznaki świętości."


Wydaje mi się że powyższe jest łatwiejsze do zaakceptowania bo jest bardziej odległe w czasie, ale jest czymś podobnym - odniesieniem do kontekstu kulturowego w którym słowa zostały powiedziane. Myślę że ciężko czegoś takiego uniknąć, bo mistrz wypowiada słowa do ludzi/mnichów obecnych w sali, potem ktoś je zapisuje a my czytamy to długo potem.

Trudno o uniwersalność stu procent nauczania, ja na takie rzeczy po prostu przymykam oko

Zaloguj się aby komentować