Nie inaczej niż Spinoza przez ciąg tysiącoleci odczuwali popełnione »przestępstwo« złoczyńcy, których kara dosięgła: »coś tu wbrew przypuszczeniom poszło źle«, a nie: »tego nie powinienem był czynić« – poddawali się karze, jak się poddaje człowiek chorobie, nieszczęściu lub śmierci, z tym odważnym fatalizmem bez buntu, dzięki któremu naprzykład dziś jeszcze Rosjanie w szafowaniu życiem wyżej stoją od nas, mieszkańców Zachodu - Fryderyk Nietszche, "O Genealogii Moralności"
Chce człowiek spokojnie sobie poczytać pana Fryderyka żeby odpocząć od rzeczywistości, to on musi przypominać o Rosji
Tekst napisany 135 lat temu, jak widać nic się nie zmieniło. Swoją drogą, wcześniej Nietzsche wspominał, że więzienia jakoś niezbyt służą resocjalizacji czy pokajaniu się więźniów, wręcz ludzie wychodzą jeszcze gorsi z charakteru. W niewielu miejscach się to zmieniło.
Ilustrowany

"Rosjanie w szafowaniu życiem wyżej stoją od nas, mieszkańców Zachodu"


Jeśli rzeczywiście jest tak, że średniowieczna Wielkoruś, z której wywodzi się dzisiejsza Rosja, przyjęła z całym "dobrodziejstwem" inwentarza tradycję Złotej Ordy, to nie wiem o jakiej wyższości tu mowa: "Tereny na długo podporządkowane Mongołom i Złotej Ordzie przeżywają liczne, niejednokrotnie wyjątkowo krwawe i niszczące najazdy tatarskie, a jednocześnie ich książęta, wasale chanów, doświadczają despotycznej, nie przebierającego w środkach jedynowładztwa, przy jednoczesnym braku choćby najskromniejszego zakresu praw, które obowiązywałyby chana. Elita ruska, poddana Ordzie, właśnie od niej uczy się wówczas sposoby rozwiązywania konfliktów i prowadzenia wojny". Ciekawy tekst na temat dwóch Rusi opublikował w ostatnim numerze "Twórczości" Tomasz Kaźmierowski i powyższy cytat pochodzi właśnie stąd.


Inna, równie ciekawa sprawa jest taka, że chociaż przyjęło się kojarzyć myśl Nietzschego z faszyzmem niemieckim (pomimo skrajnie indywidualistycznego charakteru tej myśli, jak czyni to np. Gyorgy Lukacs), to przeciwko takim skojarzeniom, a więc niejako w obronie Nietzschego, występowali... pisarze radzieccy lat 30. i 40. XX wieku.

Zaloguj się aby komentować