Wydaje mi się, że pioruny mogą nawiązywać w delikatny sposób do obecnej sytuacji politycznej, chociaż mówiąc szczerze, to raczej nadinterpretacja symbolu.
Dużo ciekawsza i bardziej wiarygodna jest koncepcja nawiązania do płomienia/sztosu. Tylko trochę nie pasuje podpis "doceniam". Lepiej wyglądałoby "napierdalam piorunem, żeby się zajarało ogromnym płomieniem i trafiło na sztos" ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Takie poranne przemyślenia
