Nawet nie zauważyłem, że Rolniczek wrócił do telewizji. Ten sezon jest o tyle ciekawy, że są aż dwie panie i jak na razie to one mają największy potencjał... Chociaż na dobrą sprawę wszyscy dostali mnóstwo dziwnych listów i wszędzie mogą być dymy. Bo jak nie dziennikarka pisząca 2-3 nieskładne zdania to programistka popełniająca cały referat
Pomidorówka: O jak gniłem z jej kandydatów. Początkujący raper, chwalenie się samochodem w pierwszym zdaniu czy list będący przeklejką opisu z Tindera
Koniara: Odcinek słuchałem jednym uchem i przyznaję, że śmiałem się razem z nią, bo cytowanie wierszy czy listy wyglądające jak nekrolog to czysty krindż, ale jak usiadłem na spokojnie i obejrzałem odcinek na spokojnie to stwierdzam, że muszę przyznać rację sekcji komentarzy. Były w programie rolniczki młodsze, ładniejsze i bogatsze, ale żadna tak nie wybrzydzała jak ona, stara panna, która zaniedbywała związki a teraz obudziła się z tym, że to ostatni dzwonek na założenie rodziny. Ten nie umie jeździć konno, tamten miał minimalny brzuszek a ten to już w ogóle podpadł, bo chciał być romantyczny
#rolnikszukazony #realityshow #telewizja