Natrafiłem na bardzo ciekawy (i to dość niedawny) wywiad z Tetsuyą Nakadaiem, jednym z najwybitniejszych aktorów kina samurajskiego i kina japońskiego w ogóle. Porusza w nim mnóstwo ciekawych wątków, ale jeden zwrócił moją szczególną uwagę. Opisuje w nim swoje trudne początki współpracy z Kurosawą i bycia aktorem w ogóle:
Pewnego dnia usłyszeliśmy, że Kurosawa przeprowadzał casting do Siedmiu Samurajów. Wszyscy [my, studenci] byliśmy bardzo podekscytowani. Około dziesięciu z nas zgłosiło się. Powiedzieli mi, żebym przedstawił się jako pierwszy i zagrał przechodzącego ronina [samuraja]. Pierwszy raz w życiu nosiłem fryzurę z okresu Katsura i miałem w ręku katanę. To był też pierwszy raz, gdy przebrałem się za samuraja. Kazali mi więc chodzić w kółko. Inni statyści powiedzieli od razu, że wyglądam na zbyt słabego, żeby zdobyć angaż. A było to pojedyncze ujęcie. Zaczęliśmy kręcić o 9 rano, ale ciągle mówili, że nie chodzę i nie trzymam miecza jak samuraj (...)
Skończyliśmy dopiero po porze lunchowej, do 15:00 nagrywałem jedno proste ujęcie. Na planie było dwieście osób, obsada i statyści, których czas zmarnowałem. Tak wyglądał mój (bardzo upokarzający) debiut filmowy. Po tym obiecałem sobie, że nigdy nie zagram w żadnym filmie Kurosawy (...)
6 czy 7 lat później zaproponowano mi angaż w Straży Przybocznej. Przeczytałem scenariusz. To była świetnie napisana rola szwarccharakteru i chciałem to zrobić. Jednak z powodu tego upokorzenia w wieku 19 lat, odmówiłem. Potem znów, na kolejnym spotkaniu. Dopiero za trzecim razem zgodziłem się.
(tłum. własne, także może być odrobinę niegramatycznie ( ‾ʖ̫‾) )
#kinoazjatyckie #klasykakina #filmy #ogladajzhejto #cytaty
856b55d1-43bf-49a5-a384-93b3d7bf93f3
bb5a4214-6e2e-4ab6-91ce-d69d8a41b5f8
uciekajmy

@LowSodium podzielisz się linkiem do całego wywiadu?

Zaloguj się aby komentować