Najlepsze są dyskusje około-filozoficzne z bratem, który jest świadkiem jehowy (specjalnie z małej;) noż kurna gwóźdź we łbie i unika dyskusji, bo "autorytetem jest Biblia" i c⁎⁎j. Nawet kwestia tłumaczenia to pomiot szatana (specjalnie z małej;) Ehhhhh... #zalesie #swiadkowiejehowy
spotkałem w życiu ze dwóch oświeconiowych katolików i gadka była zajeciekawa, nie spotkałem żadnego świadka w takim klimacie intelektualnym. Sekta.
