Najdłuższy bieg i największy wysiłek od listopada. Najwolniejszy bieg od... nie pamiętam kiedy
Z3
Z4
Z5
Nadal w planie na styczeń mam zamiar słuchać się zegarka, co zapoda, to będzie robione. Ogólnie nie jest to jakiś mocny wysiłek, bo człowiek się nie zasapie, ale serducho idzie w górę i trochę mnie to niepokoi. Ciekawe jak to będzie, jak w lutym zaczynam plan na półmaraton... być może do tego czasu organizm się ogarnie i przypomni mu się, jak to drzewiej bywało
#bieganie #ziomanbiega
