Najbardziej mroczny zapach jaki znacie to? Miłego dzionka wszystkim. #perfumy
prodigium

@Kouros napiszę jaki najbardziej mroczny mam - Laudano Nero

sireplama

@Kouros bąk po nocy piwkowo-kebabowej w zamkniętej kabinie prysznicowej podczas porannej toalety.

prodigium

@Kouros imo są dwa rodzaje takich zapachów. Oprócz dymnych są jeszcze noir i w tej drugiej kategorii ludzie wymieniają TF Noir czy Pradę Amber Intense. Znam też takiego zabójcę - Khalis Black Oud który pachnie jak pogorzelisko, ale jest to nienoszalne. Pewnie powinny się też tu znaleźć zapachy od Beaufort London.

Pablo_Pablito_Santo_Subito

@prodigium O tak, Khalis to taki okrutnik, że aż ciężko go dokładnie opisać xD

Kouros

@prodigium Jak dla mnie akurat TF noir to taki lekko zadziorny przyjemniaczek.

wonsz

@Kouros ale co to znaczy tak po prawdzie, bo jak czytasz na takiej fragrze wielostronicowe recenzje o tym że encre noir pachnie tak jakby sam Dracula miał cię zaraz w ciemnej krypcie zapinać straponem big ben, to aż się słabo robi. Mam wszystkie czarne atramenty a moim ulubionym aktualnie zapachem nie letnim jest beaufort vi et armis, zaraz za nim iron duke i tak patrzę że to chyba powinny być mroczne zapachy a one są po prostu zajebiste. No nie znam się ewidentnie...

saradonin

@wonsz przeczytałem

"moim ulubionym aktualnie zapachem letnim jest beaufort vi et armis"

i załapałem się za głowę XD

Kouros

@wonsz Mam na myśli zapachy, które kojarzą się z mrocznymi miejscami, wzbudzają niepokój. Encre noire po części rozumiem, dla wielu przypomina zapach cmentarza, opuszczonego domu, czy też piwnicy i to działa na wyobraźnię. Generalnie to niezły przykład, chociaż dla mnie osobiście to przypomina mi bardziej zapach kościelny, ale wprowadza taki zalążek niepokoju.

wonsz

@Kouros nie no ja mniej więcej rozumiem, ino sobie dworuję z bajkopisarzy twierdzących że po globalu czuli się jak w XVIII-wiecznym kantorku alchemika w wilgotnej sutenerze bocznej uliczki rynku Wiednia. Czekam aż ktoś jebnie że tak pachniały dinozaury albo śmierdzi jak pachwina Jezusa po dwóch dniach na krzyżu...jprd

Kouros

@wonsz hehe, no z tym to często odlatują. Najbardziej lubię proste, chłopskie porównania do zapachów, które spotykamy na codzień. Te dorabianie całej otoczki to chyba bujna wyobraźnia, zamiłowanie do pisania i doszukiwanie się w zapachu czegoś "więcej". Oczywiście najczęściej takie osoby czują zupełnie coś innego niż 99% innych ludzi, którzy dali normalną opinie.

Grzesinek

@Kouros Nie jestem fanem takiego klimatu ale z tych co mam najbardziej mroczny to Meo Fusciuni Little Song. Widzę tez na fragrze ze inni podobnie to odbierają bo pisza nawet ze zapach daje wrazenie obecnosci innej osoby w pokoju, w srodku lasu gdzie czuć śmiercią Ja aż takiej wyobraźni to nie mam. Dla mnie to po prostu tajemnicza, mroczna kawiarnia w piwnicy bez okien.

saradonin

@Grzesinek fascynujące jak różne są nosy i skojarzenia, bo Little Song wydał mi się bardzo przytulny, wręcz intymny i dałbym głowę, że gdzieś tam pomiędzy kawą i różą czuję zapach ludzkiej skóry.

Kouros

@Grzesinek Patrząc po nutach to obawiam się, że znajdę w nim słodycz. Tego właśnie, zdecydowanie chciałbym uniknąć.

JohnnMiltom

@Kouros Nie wiem czy interpretuje mrok tak samo jak Ty, ale z tych co sam sprawdziłem albo miałem to Olympic Archids - #Dev2, Olympic Archids Night Flyer, Lalique Encre Noire, Acqua di Parma Leather, Tom Ford Noir, TF Ombre Leather, Beauforty (po za jednym przyjemniaczkiem), Amouage Interlude, Montale Leather Pautchuli, Montale Patchuli Leaves, Chanel Antaeus, ELDO Rien Incense Intense, Black Afgano.


Nie jestem wielkim fanem takich klimatów, ale teraz zachciało mi się kupić któreś z wyżej wymienionych xd

Kouros

@JohnnMiltom Z tych wypisanych testowałem oba Tom fordy (nie wpisują się w moją wizję mroczności). Encre noire bardziej, takie Lalique na sterydach byłoby idealne. Co do interlude to dla mnie zapach leśnej wróżki.

JohnnMiltom

@Kouros To są najłagodniejsze zapachy z tych które wymieniłem.

saradonin

@Kouros koledzy już wspomnieli Beauforty (szczególnie Tonnere, Cour de Noir i Vi et Armis).

Osobiście jako mroczne odbieram też m.in.

ELDO - Attaquer Le Soleil Marquis de Sade (niby sam czystek, ale ma niesamowitą mroczną głębię)

Filippo Sorcinelli - Quando rapita in estasi (mocny i bogaty, kadzidło, przyprawy, kwiaty w tle)

Filippo Sorcinelli - Io Non Ho Mani Che Mi Accarezzino Il Volto (niepokojący zapach, pożar w fabryce farb)

Miller et Bertaux - Spiritus/land (ultra mroczna róża z dymem i tonerem)

Robert Piguet - Bois Noir (jeśli Encre Noire to miejski park to, BN jest Mroczną puszczą)

Zaloguj się aby komentować