Nadal nie ogarniam do jakich społeczności co wrzucać - wszystko mi pasuje do Gównowpisu xD
Kolega @Zly_Tonari się chwali swoimi zabawkami to ja się pochwalę swoim resorakiem, którego dzisiaj odnalazłem w piwnicy u rodziców. 30 lat temu ten Defender z Majorette to był sztos i zjadał w piaskownicy wszystkie Matchboxy. Miał np. resory a nie sztywne osie i ogólnie w feelingu był dużo porządniejszy. Już wtedy widocznie pałałem miłością do terenówek, bo to był mój ulubiony.
Powiem wam, że mimo tylu lat i tylu przygód w terenie (upalałem go w piaskownicy pod blokiem) oraz kilkukrotnej zmiany lakieru na budzie zestarzał się bardzo dobrze. Najważniejsze, że ruda go nie bierze.
Taka ciekawostka - wszystkie markowe resoraki, które mam trzymają ceny na poziomie od kilkunastu do kilkuset! złotych na serwisach aukcyjnych. Nawet te po przejściach da się sprzedać drożej niż ich cena nominalna w sklepie z zabawkami w latach 90'.


