Na sylwestra 2018 poszedłem po pubu w Toronto w Kensington, gdzie częstowałem Kanadyjczyków polskimi krówkami, a w pewnym momencie poleciał w tle ten utwór. Znałem go doskonale, nie pamiętam już jak trafiłem na Yaeji, ale wspaniale dopełniała mi z odtwarzacza mp3 także długi przejazd autobusem po Bathurst Street w inny dzień, wyglądając przy tym na przewijający się świat w słoneczne, choć zimowe popołudnie. Padające na moją twarz w tamtej chwili promienie słońca to jedno z kilku najbardziej nostalgicznych przeżyć tamtych lat w mojej głowie. Chciałbym choć jeszcze raz tam wrócić.

#gownowpis

https://youtu.be/xoxCItHxLiM?si=r913QKrXVRnJ4JFg

Zaloguj się aby komentować