Na początku lutego zacząłem czytać książkę pic rel - jest tam rozpisany taki jakby trening uważności i z każdym tygodniem wchodzi się na kolejny stopień. Przez tydzień robiłem wszystko tak jak pan jezus powiedział a później wypadłem z rytmu i przez dwa tygodnie nic.
W tym samym czasie zacząłem kurs cs50 i też po tygodniu dałem spokój ehhh. Nawet trening na silowni zaniedbałem i byłem ledwo cztery razy w ciągu ostatnich trzech tygodni.
Coś siedzi w mojej głowie i podkopuje chęć do wszystkiego co próbuję robić, pewnie jakaś klątwa watykańska.
#przegryw #muzg
