Myśle ze te łodzie, sauny itd. wcale nie to wkurwiają ludzi same w sobie.
Tylko kumulacja paru rzeczy:
-
zwykły człowiek zapierdala na etacie za miskę ryżu, wyjebali go z roboty w pandemii i mógł otrzymać: 1400 zasiłku(jeśli spełniał warunki) przez max 3 miechy, albo zasiłek dla bezrobotnych(jeśli spełniał warunki). Nawet nie mógł pobierać ich jednocześnie.
-
fakt że pieniądze z KPO to nie są środki unijne bezzwrotne tylko pożyczka, która w przyszłości będzie wymagała wyższych podatków
-
dotacje przyznawane na dywersyfikacje są kontrowersyjne bo obejmują konkretna grupę społeczną a nie są skierowane do wszystkich(czy pracownik na etacie nie może sobie zdywersyfikować źródła dochodu by być bardziej odpornym na zwolnieni?)
-
sporo ludzi zna przedsiębiorców, którzy od 30 lat dokładają do biznesu, zatrudniają na umowach śmieciowych(albo w ogóle bez umowy) a jednocześnie wożą się BMW X7 rocznik 2024 w leasingu który jeszcze wciągają w koszta działalności obniżając podatek.
Przy dosyć dużym uproszczeniu człowiek pracujący na etacie czuje się jak debil bo jest obywatelem drugiej kategorii którego państwo ma daleko w d⁎⁎ie, a najczęściej nie stać go nawet na posiadanie własnej nieruchomości bez zakredytowania się na 30 lat.
#polityka