Mr. Mercedes.
Trylogii Kinga nie czytałem, trudno mi się zatem odnieść do tego jak wypadła wierność adaptacji serialowej względem literackiego oryginału, ale mogę napisać jedno - serial jest wart odnotowania. Miejscami trochę irytujący ale w ogólnym rozrachunku ma to pewną konsekwencję, zatem ową irytację zaliczam na plus Trzeci sezon zapowiadał się beznadziejnie - a okazał się chyba najlepszy - tak, o gustach się nie dyskutuje. Mnie się akurat spodobał najbardziej, bo następca Hartsfield'a okazał się bardziej pie⁎⁎⁎⁎⁎ięty niż ten pierwszy i przy okazji był zabawny w swoim odkorowaniu, nie wspominając już o tej pedofilce, która go wykorzystywała - Almie Lane. Jeśli ktoś nie widział, warto zerknąć.
#seriale #stephenking #recenzje