mówił: „Panie mój, kości mam już słabe, głowa pokryła się siwizną, ale zawsze byłem szczęśliwy, modląc się do Ciebie, Panie mój!
Marjam 19:4
#codziennykoran #islam
mówił: „Panie mój, kości mam już słabe, głowa pokryła się siwizną, ale zawsze byłem szczęśliwy, modląc się do Ciebie, Panie mój!
Marjam 19:4
#codziennykoran #islam
@Semicolon Smutne, żeby są ludzie, których uszczęśliwiają tak mało ambitne rzeczy.
@sierzant_armii_12_malp mnie uszczęśliwia, na nawet leżenie i nic nie robienie mnie uszczęśliwia
@sierzant_armii_12_malp dlaczego smutne? Życzyłbym każdemu, żeby potrafił się uszczęśliwiać od małych rzeczy.
Ambicja i jej zaspokajanie to zupełnie inny temat. Smutne jest dopiero to, że są ludzie, których uszczęśliwia jedynie spełnienie jakiejś ambicji, bo często te ambicje są wygórowane, więc tacy ludzie są zwykle nieszczęśliwi.
@ZohanTSW Ambicją może być chociażby ułożenie puzzli. Ale jeśli jest nią dotrzymywanie terminów klepania ciągle tych samych formułek, to mi osobiście rączki opadają.
@sierzant_armii_12_malp nikt nie mówi że klepanie formułek to ambicja. Ale może to kogoś uszczęśliwiać. Co w tym złego?
@ZohanTSW Jest to po prostu smutne. Nigdy nie był nieszczęśliwy, bo musi iść się modlić, a tu coś ciekawszego lub ważniejszego jest do zrobienia?
@sierzant_armii_12_malp nigdy nie był nieszczęśliwy. Strasznie smutne. Powinien być smutny i ponury jak to Polak. To by było wesołe
@ZohanTSW Dlatego smutne są jego ambicje.
@sierzant_armii_12_malp a co ciebie uszczęśliwia?
@ZohanTSW Tworzenie - zwłaszcza, kiedy widzę, jak ludzie moich wypocin do czegoś używają. Uczenie się. Wyzwania fizyczne i intelektualne. Zwiedzanie. Dobry sen. Dobre jedzenie.
Dlatego religie abrahamowe przegrywają z cywilizacją - nie są atrakcyjne dla ambitnych ludzi, a klepanie modlitw nie podnosi poziomu życia.
@sierzant_armii_12_malp spanie cię uszczęśliwia i jedzenie. Bardzo ambitnie xd
A jakby ktoś miał taki sam zestaw rzeczy, które go uszczęśliwiają, ale jeszcze, dodatkowo, czerpał radość z modlitwy - to jest to smutne, czy nie?
@ZohanTSW Nie po prostu jedzenie, tylko dobre jedzenie - bo lubię próbować nowych rzeczy. A nawet sen nigdy nie mam dość czasu, za dużo fajnych rzeczy do robienia.
Jak rozumiem uczenie się i tworzenie użytecznych rzeczy to też mało ambitne cele?
Tak, modlitwa w odgórnie wyznaczonym terminie, z góry narzuconymi formułkami, jest bardzo smutną rzeczą - bo służy wtłaczaniu wyznawcy w ramy wyznaczone przez jakichś cwaniaczków, którzy na religii robią biznes. A jeszcze smutniejsze jest, kiedy zmusza się do tego dzieci.
@sierzant_armii_12_malp to jest niesamowite jak sobie żonglujesz definicjami w głowie, byle wyszło na twoje i pokazujesz swój punkt widzenia jako jedyny słuszny xd
Podsumujmy.
Nazywasz modlitwę mało ambitną rzeczą i uważasz, że to jest smutne, że to przynosi komuś szczęście (XD)
Pytam dlaczego to ma być smutne to, że modlitwa komuś przynosi szczęście, oraz oddzielam kwestię tego, czy modlitwa jest ambitna. Ambicja to jest zupełnie osobny temat.
Ty dalej ciągniesz o ambicji, że nawet układanie puzzli to ambicja xd
Kolejny raz pytam o to, dlaczego modlitwa to coś złego, jeśli komuś przynosi szczęście xd
Dalej już nie rozumiem kompletnie co to za losowy upust z rzeki twoich myśli, jakiś bełkot który nawet nie wiem czy sam przeczytałeś i czy sam rozumiesz, co napisałeś. Więc zapytałem co ciebie uszczęśliwia.
Ciebie uszczęśliwia spanie i żarcie. Wspaniały przykład w dyskusji o szczęściu i ambicji. Celowo pomijam inne rzeczy, które wymieniłeś, żeby postawić cię w sytuacji OPa, który wstawił cytat o modlitwie, bo to ona jest tutaj przedmiotem dyskusji. No i nie widzisz tu żadnej sprzeczności ani hipokryzji, twoje żarcie to nie jest jakieś klepanie formułek, to jest rozwój i ambicja, bo próbujesz nowych rzeczy.
Uważasz, że skoro przyczepiłem się spania i żarcia, to uczenie się i tworzenie użytecznych rzeczy nie jest ambitne. Chociaż nigdzie o tym nie wspomniałem.
Dalej nie odpowiedziałeś dlaczego smutne jest to, że modlitwa przynosi szczęście.
Nie przyczepiłeś się do ambicji OPa, który napisał, że uszczęśliwia go leżenie i nic nierobienie.
Zadam pytanie jeszcze raz, ale może trochę inaczej.
Dlaczego komukolwiek miałoby przeszkadzać, że komuś innemu jakaś rzecz przynosi szczęście? Nawet jeśli jest to coś nieambitnego i bezsensownego? Czy mam pisać, że to jest bardzo smutne, że ciebie uszczęśliwia spanie i jedzenie?
Dlaczego przeszkadza ci to, że ktoś żyje inaczej niż ty i wyznaje inne wartości? Dlaczego przeszkadza ci to, że komuś inne rzeczy przynoszą szczęście niż tobie?
I na koniec:
Tak, modlitwa w odgórnie wyznaczonym terminie, z góry narzuconymi formułkami, jest bardzo smutną rzeczą - bo służy wtłaczaniu wyznawcy w ramy wyznaczone przez jakichś cwaniaczków, którzy na religii robią biznes. A jeszcze smutniejsze jest, kiedy zmusza się do tego dzieci.
Zgadzam się, ogólnie można to uznać za smutne, bezrefleksyjne powtarzanie wierszyków i szczególnie robienie z tego przymusu, no i najszczególniej wykorzystywanie tego w celach zarobkowych. Człowiek niewierzący nie widzi w tym sensu i jest to ok. Można tego nie lubić.
Ale co, jeśli ktoś traktuje to inaczej i mu to przynosi szczęście? Spotkałem się kiedyś z określeniem "opium dla mas" na religię, bo modlitwa może uspokajać, dawać szczęście. Możesz mówić, że ci ludzie sami siebie oszukują i to wszystko dzieje się w ich głowach. Ale mogą odczuwać z tego powodu szczęście i jakiś stan uniesienia. Czy to coś złego? Według mnie to jest spoko. Sam ten aspekt. Taka trochę super moc - masz problem, wmawiasz sobie, że zawierzasz go komuś i czujesz się lżej.
@ZohanTSW
Nazywasz modlitwę mało ambitną rzeczą i uważasz, że to jest smutne, że to przynosi komuś szczęście (XD)
Kolejny raz pytam o to, dlaczego modlitwa to coś złego, jeśli komuś przynosi szczęście xd
Dlaczego komukolwiek miałoby przeszkadzać, że komuś innemu jakaś rzecz przynosi szczęście?
I tak dalej, to samo powtarzane niewiadomo ile razy. A odpowiedzi na te pytania już udzieliłem, i nawet ją zacytowałeś. I jeszcze sam dołożyłeś za chwilę zdanie o opium dla mas.
Ciebie uszczęśliwia spanie i żarcie. Wspaniały przykład w dyskusji o szczęściu i ambicji. Celowo pomijam inne rzeczy
To się nazywa wyrywaniem słów z kontekstu.
@sierzant_armii_12_malp nie jestem zadowolony z tej odpowiedzi - byłbym, gdyby moje pytanie brzmiało "dlaczego modlitwa jest smutna". A ja pytam o szczęście, które ktoś uzyskuje z tej modlitwy. Widocznie dla ciebie to to samo. Odpowiadałeś mi na inne pytanie.
@ZohanTSW To szczęście jest takiej samej wartości, jak szczęście uzyskane z picia na umór.
@sierzant_armii_12_malp no, osobiście się nie zgadzam, ale teraz rozumiem twów punkt widzenia. Dzięki!
Zaloguj się aby komentować