Moje harlejkowe hobby ewoluuje w zbieractwo (części na pewno się pozbędę, choć zastanawiałem się nawet, czy nie zrobić jakiejś wypożyczalni w przyszłym sezonie dla tych paru sztuk, których mi nie szkoda;)) no i tak sobie pomyślałem jakiś czas temu, że fajnie byłoby jeszcze ustrzelić do kolekcji FAT BOYA ale takiego w starym wydaniu z lat 90, co na nim jeździł SZWAJCENEGER w Terminatorze 2. Raz, że dość kultowy sprzęt a dwa, że silnik siedzi tam inny i na biegu jałowym pracuje jakby koń biegł:
https://www.youtube.com/watch?v=OMat4_oQPZs
Nie jest łatwo, bo to już stara maszyna i specjalnie często na licytacjach się nie pojawia, a jeśli już jest w dobrym stanie to ceny potrafią osiągnąć poziom zbliżony do o wiele nowszych motocykli. Ale chyba jakieś święto w Stanach mieli albo po prostu w wakacje nikomu nie w głowie sprawdzanie aukcji, bo oto za relatywnie niewielką kasę wylicytowałem takiego sprzęta - co prawda nie jest czarny jak w Terminatorze, ale model ten sam. I do tego śmieszne uszkodzenia po low sidzie - gmol, kierunkowskaz, kanapa (która i tak jest brzydka i do wymiany) oraz możliwe że kierownica. Gotowiec w PL na olx/facebooku zwykle w okolicach 35k chodzi, to jak na szybko liczyłem mi powinno wyjść trochę więcej jak połowa tego. Not bad.
#motocykle #harlejekzusa

