Mój 3,5 letni kot Fredek dzielnie walczy z białaczką i nowotworem na głowie.
Poprzedni wpis:
Aktualizacja:
Fredek przytył a wyniki krwi się poprawiają!!!
Mamy wyniki badań krwi z 25.01, które wskazują na wyraźną poprawę - krew się regeneruje!
Pani weterynarz powiedziała, że rozmaz krwi wyszedł bardzo dobrze i nie widać w nim objawów białaczki - czyli szpik kostny nie został zajęty przez wirusa!!!
Dodatkowo Fredek przytył z 3,4 kg do 3,75 kg! Udało się również opanować zapalenie w jamie ustnej. Będziemy teraz umawiać się do onkologa na biopsję guza.
Jeśli ktoś chciałby nas wspomóc w walce o zdrowie i życie Fredka, może to zrobić pod adresem www.zrzutka.pl/fredek
Każda złotówka się liczy
Wołam osoby, które polubiły/skomentowały poprzedni wpis:
@Semicolon @cukru @Kitka @Tysiakovsky @PenneRigate @JateNN @serotonin_enjoyer @piksel169 @edmund-kwas @fanf2 @rakokuc @krokodil3 @OscarDeLaRenta @Shivaa @gryzek @Sandrinia @wybryk_natury @Piesek @SuperSzturmowiec @parabole @karol-zieba @Andoris @Ramirezvaca @Tamilok
#pokazkota #kitku #koty #zwierzaczki #pomagajzhejto

@konrey mnie tez proszę wołać.
Martwi mnie ten obraz z tomografu - nie jestem lekarzem więc nie stwierdzę na ile mam rację, ale wygląda na coś co zżera kości. Pogadaj z lekarzem czy może polecić jakąś niskowęglowodanową dietę (coś zbliżonego do keto), nowotwory uwielbiają glukozę a jej brak je spowalnia lub wręcz zagładza.
A zębami się nie przejmuj, mój też miał usuwane kły, faktem jest że od lat mu gotuję takie gulaszorosołki które po prostu zlizuje z michy, parówki jak jest dzień na parówki to też mu kroję i głupek jest już z nami 7 rok, z FIV i cukrzycą i nie powiedziałbyś że ma 14 lat ;]
a no i wołaj _:)