Miłość to tylko biochemiczny trick?

Czy potrafimy zdefiniować miłość? Od tysięcy lat filozofowie, poeci i artyści szukają odpowiedzi na to pytanie. Dla jednych jest to metafizyczne doświadczenie, dla innych uczucie tak oczywiste i namacalne jak dotyk bliskiej osoby. Jednak czy biologia może pomóc w zrozumieniu tego fenomenu?


– Dotychczas miałem okazję wielokrotnie opowiadać o „miłości” w świecie ptaków – stworzeń niezwykle ciekawych i różnorodnych pod względem zachowań godowych i partnerskich – mówi prof. Piotr Tryjanowski z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu. – To właśnie ptaki urzekają swoimi rytuałami miłosnymi, wiernością niektórych gatunków, a być może to ich zwyczaje zapoczątkowały walentynkowe tradycje. Ale choć ptaki są fascynujące, bliższe nam są ssaki – wszak nimi jesteśmy. To właśnie w ich świecie powinniśmy szukać odpowiedzi na pytanie, czym jest miłość w swojej najbardziej podstawowej formie – dodaje. [...]


#przyroda #ptaki #ssaki #zwierzeta #czlowiek #milosc #nauka #dzienniknaukowy

Dziennik Naukowy

Komentarze (1)

lurker_z_internetu

Temat taki sam jak "sztuczna inteligencja nigdy nie będzie świadoma". Ludzie są bardzo egocentryczni i przypisują sobie wyjątkowość w każdym wymiarze. Miłość jest adaptacją ewolucyjną. Występuje tam gdzie dobrze się spisuje, czyli u gatunków gdzie wzajemna troska i przywiązanie pozytywnie wpływają na przetrwanie.

Zaloguj się aby komentować