Miernikiem narastającej biedy w społeczeństwie niewątpliwie jest to, że w ciągu ostatnich trzech miesięcy już trzeci raz dobija się do mnie rzekomy kominiarz (wcześniej zawsze był jeden z zaświadczeniem z cechu na swój rejon), prawdziwy może i był wśród dwóch pierwszych, którym nie otworzyłem. Ostatni z kolei okazał się typowym kloszardem wyciągającym do mnie kalendarz zrobiony w Paint'cie i wydrukowanym na papierze toaletowym ze standardowymi życzeniami. Przyjąłem, podziękowałem i miałem zamykać drzwi, kiedy usłyszałem, że trzeba za ten chłam zapłacić. Transakcja finalnie nie doszła do skutku.
#spoleczenstwo #bieda #kominiarz #nowyrok #kalendarz #ekonomia