@argonauta pod warunkiem że materiał byłby 1 jakości

ja się przyglądałem wielu wisiorom importowanym z chin, w tym właśnie vegvisirom

pięknie wyglądają na pierwszy rzut oka, ale dokopałem się do komentarzy że to szajs który śniedzieje, kiśnie, odbarwia skórę i - eureka - uczula :\

Ja bym optował za tym, aby może jakiś metalowy nap z tyłu i zalany również żywicą - jeśli ktoś chciałby coś cięższego na klacie nosić - ale Majster wspominał że zalanie z obu stron żywicą nie jest takie łatwe

choć jakby zalewać całość i to od razu na metalowym a nie drewnianym krążku, i dopiero to obrabiać szlifowaniem

Aczkolwiek po szlifowaniu dziesiątego breloka sam bym tym rzucił wpizdu.

Każdy inny wielokątnie xD

@atexor ale dobrze kombinujecie - już dłuższy czas rozkminiam jak połączyć w ładny sposób drewno i metal tak, żeby z jednej strony nie było to chamskie, a z drugiej po prostu podniosło poziom całości.

Dorwałem kontakt do ciekawego gościa na Ukrainie który ma swój warsztat i CNC, a tworzy głównie breloki ze stali nierdzewnej. Mam tłumacza (jego brata który nota bene robi z moją sąsiadką mi stronę xD) i chce mu podrzucić klika różnych wzorów (w tym oczywiście Vegvisira) żeby zacząć już porządnie sklecać nowe rzeczy do kupy.

A w międzyczasie poznałem stolarza który ma świetne twarde egzotyczne drewno, które jest mi w stanie pociąć na formatki pod mój laser - zamiast płacić za takie rzeczy tysiące złotych zaczęliśmy działać na zasadzie barteru i ja mu coś tam wypalam a on mi przygotuje drewno i z tego też bedą ciekawe i lepsze jakościowe vegvisiry, potrzebuje tylko jak zawsze trochę wolnego czasu i przestrzeni w głowie żeby usiąść i dzień/dwa dni pokombinować z różnymi opcjami.

Testujcie rzeczy ode mnie i dawajcie znać jakby coś nie pasowało albo mocno się zużywało - dla mnie to naprawdę cenny feedback i będę za niego wdzięczny :)

@Krzakowiec przymierzyłem dopiero po doładowaniu mocy 😉

Faktycznie lekuśkie, ale dla mnie dobrze bo nie będzie zbytnio czuć na karczychu. Gorzej jeśli strzeli rzemień, to nawet człowiek nie poczuje jeśli spadnie. Zwłaszcza przy fizycznej pracy, a nie zawsze ściągałby z siebie wszystkie fetysze 😉

I pod tym kątem pytanie, czy jakieś obrobione, solidne paski rzemienne (niebarwione aby nie odbarwiały spoconej skóry), tudzież nawet splatane byłyby w pytę do takich drewnianych, a w przyszłości i metalowych, wisiorów byłyby do rozważenia?

Może nawet z jakąś klamerką do zapinania gdyby obrać ze 2-3 długości dla tych krótszych, które nie przejdą przez głowę. Inna rzecz że dosyć delikatny wydaje się obecny, nie wiem jak to nazwać, rzemyczek(?) i jeśli strzeli byłoby dobrze móc dokupić nowy u ciebie. Tym bardziej że byłby to jakościowy i dopracowany towar, zamiast kupować na allegro szajs niewiadomego pochodzenia, nie wiadomo czym impregnowany, a pewnie i tak importowany.

Może ktoś już pytał o coś takiego?

@Atexor dorzuciłbym do tego jakieś fetycze typu krucze pióra, jakieś ptasie kości i co tam jeszcze by trzeba żeby zostać szamanem (´･ᴗ･ ` )

kurcze, jakbym te fetysze jeszcze posmarował farbą fluoro to by mnie chyba w jakimś plemieniu na wyspach oceanii czy w dżunglach pd ameryki za boga uznali (☞ ﾟ ∀ ﾟ)☞

A potem zjedli xD