@mapache nie mam dobrych wspomnień po zagraniu w TWOM i Nemesis, przy których Kwapiński maczał palce. Dlatego nie zamierzam ryzykować z Frostpunkiem. Upycha w swoich grach mnóstwo talii i talijek, rozkłada i składa się je czasem dłużej niż gra i ogólnie jest dużo zarządzania elementami gry w jej trakcie. Tak jak to gdzieś już pisali, przypomina to upychanie excela na planszy. O ile TWOM i Frostpunk mają świetne historie i są to bardzo dobre gry komputerowe to wydaje mi się, że jest to przerost formy nad treścią w przypadku planszówek. Chyba, że powyższe punkty to dla kogoś zalety wtedy nic tylko brać