Dziel i rządź jest znane od wieków i skuteczne na całym świecie. Tylko naiwne osoby mogą zakładać, że ten schemat zostanie kiedykolwiek złamany. Nie ma znaczenia kto będzie u władzy, zawsze będzie układ. Tak działa polityka, mamy jedną "firmę", "korporację" bez nazwy, bez siedziby, która rządzi i wymienia ludzi u władzy tak żeby szara masa się cieszyła i bawiła dalej w kotka i myszkę. Polityka to nic innego jak gra w której nie ma przegranych, są jedynie tacy którzy chcą do tej polityki wejść, a których za wszelką cenę próbuje się powstrzymać. Jak mają odpowiednią siłę, to wchodzi się z nimi w układ.
Powtórzę -> nie ma znaczenia kto wygra <-, decyzje może będą trochę inne, trochę lepsze dla innej grupy społecznej, ale ostatecznie liczy się tylko to, że u władzy dalej będą ludzie z układu. Układ zawsze będzie dynamiczny, zawsze będzie się dostosowywał, witał nowych członków. Kaczyński kiedyś zniknie, partia się rozpadnie, ale Ci ludzie nie uciekną z polityki, oni dalej będą. Tak przecież już było w latach 80, 90, 2000... Trzeba być naprawdę naiwnym żeby wierzyć, że ten układ zostanie rozbity.