Mało kto wie, ale pierwotnie trzecia część "Szybkich i wściekłych" miała zostać nakręcona w Lesznie, w Polsce. Ekipa na pierwsze przymiarki i nagrania pojawiła się w stolicy regionu już późną jesienią 2003 roku, jednak w wyniku utraty dwóch busów ze sprzętem w przeciągu trzech dni od rozpoczęcia nagrań, zdecydowała się na umieszczenie akcji w stolicy Japonii, Tokyo.
Po tym jakże śmiałym pomyśle amerykańskich twórców pozostało jedynie zdjęcie jednego z aktorów stojącego obok polskiego samochodu, którym miał poruszać się w filmie.
Zarówno fabula, jak i pełna obsada tej części do dziś pozostają nieznane, a wykonane wtedy zdjęcie krąży w internecie jako tło do polskich mixtejpów z muzyką popularną (załączone).
#heheszki #filmy #takbylo
