LXI (LXXXVI) dzień #wspinaczka w ramach #trenujzhejto
Weekendowa kontynuacja obwodów i kampusa.
Kampus - dla tych, którzy pragną poszerzyć swoją wiedzę - to taka deska z listewkami , na której się cierpi. Co prawda ćwiczenia w zwisie to jeszcze nie mój poziom, muszę - dla bezpieczeństwa - podpierać się, ale udało mi się bardzo pięknie skatować palce. Daleko od kontuzji, ale blisko bólu. Jutro pewnie będę czuł i cierpiał.
Cały trening polegał na maksymalnym zmęczeniu się przed planowanymi dwoma dniami przerwy. A po nich: wracam na sznurek.
Nie, nie wiem czemu za pierwszym razem zignorowało nawias w linku do wiki i teraz na dole mamy miniaturkę "Campus - wieś w Stanach" xD
