Ludzie strasznie przeceniają Tala. Trochę tak jak przeceniają Ronaldinho z uwagi na widowiskowość zagrań. Nie zrozumcie źle, oczywiście Mistrz Świata i wybitny szachista, ale z jakiegoś powodu ludzie dają go na poziomie Carlsena i Kasparowa, którzy statystycznie go niszczą. Patrząc na statystyki przeciwko innym wielkim lat 60-80 widać, że miał niezłe, ale z pewnością nie wybitne wyniki.


W drugą stroną niedoceniani są zawodnicy pragmatycznie skuteczni co bili rekordy w czasie bez porażki i wygranych turniejach międzynarodowych, czyli Capablanka i Karpow


#szachy #gownowpis

34613eb3-19bc-4fc2-87fe-a1b9802e1eda

Komentarze (2)

Hans.Kropson

@Ragnarokk Te wyniki to skąd wziąłeś? AI wygenerowało?

Korchnoi wygrał mecz pretendentów z Talem w 68 z wynikiem +2 -1 =7 , a w całej karierze miał chyba kilkanascie klasycznych wygranych z Talem. Ogólny wynik był strasznie niekorzystny dla Tala.


Karpow na pewno wygral z Talem w 1980 w Bugojno w Jugosławii (niedawno analizowałem ta partię)


Innych wyników nie chce mi się sprawdzać, ale tak na oko to jakiś bullshit.


Generalnie Tal rozgrywał i rozumiał pewne typy pozycji (szczególnie z nierównym materiałem) na niesamowitym poziomie, ale jednocześnie popełniał dużo błędów w obliczeniach i pozycyjnie grał nie najlepiej.

Najlepszy swój poziom uzyskał pod koniec lat 70-tych kiedy pomagał Karpowowi w meczach o MS,

Ragnarokk

@Hans.Kropson Tak, nie chciało mi się szukać Może dane nie są w 100% precyzyjne, ale na pewno nie była to żadna dominacja. Plus paradoks przeżywalności - ludzie znają tylko te piękne ataki, które się udały

Zaloguj się aby komentować