Lubisz The Invincible albo The Boys? Masz ochotę pograć w coś co nie wymaga od ciebie 100% mózgu i się zrelaksować jak przy dobrym serialu?
To polecam ci grę typu Tail tale, The Dispatcher. Dla tych co niewiedzą, to jest gra w której dokonujesz wyborów i mają one wpływ na to jak fabuła się dalej potoczy.
Czemu warto jest zagrać?
- Fabuła jest po prostu GENIALNA i ma świetny klimat kina superbohaterskiego bez przedstawiania świata w czarno białych kolorach. Bardzo mocno siadł mi humor głównego bohater który mocno rzuca sarkazmem.
- Subiektywnie bardzo dobra kreska i animacje,
- Epizod trwa ok godziny co jak dla mnie jest bardzo satysfakcjonujące. Idealne żeby zamknąć epizod przy jednym posiedzeniu
- poza elementami tail taila mamy również zarządzanie bohaterami i przydzielanie ich do misji, które nie jest trywialne bo gra nie mówi ci wprost jak rozwiązać daną sytuację, przykład: Masz misję uratowania porwanego dziecka i żeby wykonać misje jak najlepiej masz mieć kogoś silnego kto walczy ale też z wyjściową gębą żeby dzieciak się nie przestraszył, więc nie wyślesz postaci która przeklina jak cholera albo człowieka golema który wygląda jak gruz z oczami xd
- Na koniec każdego epizodu masz podsumowanie wyborów wobec tego jak wybierali inni
Co może być wadą:
-
Obecnie są 2 epizody, wychodzą 2 co tydzień. Założeniem twórców było to żeby grać w to jak w serial i ludzie mogli to przeżywać niczym cotygodniowe odcinki GOT, co mi np bardzo pasuje ale są ludzie którzy wolą zagrać jak wszystko wyjdzie.
-
8 epizodów po godzinie każdy to mało jak za 100 złotych ale uważam że jakość zdecydowanie jest tego warta
-
Niektóre minigierki są trochę meh, np hakowanie ale można je wyłączyć
Jeśli natomiast jesteś totalnie niezainteresowany wyborami albo cena jest za duża, to polecam sobie zobaczyć gameplaye na YT dla tej fabułki ;)
https://store.steampowered.com/app/2592160/Dispatch/
#gry #polecam



