Lubię nosić dresy. Są przyjemne, wygodne, można kupić dobrze skrojone, dopasowane modele, które nie wyglądają jak patola.
Mam jednak pewien "problem" - dużego fiflaka w zwisie. Jakiej bielizny bym nie ubrał, to mocno się w tych dresach odznacza. Można byłoby to uznać za jakiś element alpha male, ale jest to jednak krępujące, bo widzę, że mijane osoby zwracają uwagę na moje krocze.
Ostatnio jeszcze jakiś przedszkolak pokazał na moje krocze i powiedział mamie, że "ten pan coś tam ma". A ona się tylko dziwnie uśmiechnęła i odparła "wiem".